Projekt ustawy, która zamraża ceny energii elektrycznej dla gospodarstw domowych, wraca do Sejmu. Do rządowej regulacji poprawki wprowadził Senat. Izba Wyższa głosami opozycji m.in. rozszerzyła grupę beneficjentów nowych przepisów. Mają nimi też być mali przedsiębiorcy oraz użytkownicy pomp ciepła.
Zdaniem gościa PR24 złożenie projektu w sprawie zamrożenia cen energii elektrycznej to "krok w dobrą stronę". - Dlatego, że każdy w kryzysowych sytuacjach - w tym koncerny energetyczne - jeśli może coś więcej zarobić, to robi to, bo nie wie, co będzie jutro. Pamiętajmy, że dziś szukamy węgla, a przez ostatnie trzy lata węgiel leżał na hałdach w tysiącach ton. Nigdy nie wiadomo, co się wydarzy. Koncerny w naturalny sposób zabezpieczają się wyższą ceną - powiedział Marek Dyduch.
"Rząd musi reagować"
Jak zaznaczył, "rząd ma prawo wnieść o zamrożenie cen, bo produkcja prądu jest złożona z wielu czynników, między innymi z nośników energii".
- Ale nie ma to aż takich wahań, żeby ceny rosły o 300-400 proc. W związku z tym rząd musi reagować. Chcemy uporządkować sytuację na rynku energetycznym. Uważam, że ten ruch jest dobry - dodał polityk.
Dla gospodarstw domowych limit, do którego będzie zamrożona cena, ustalono na poziomie 2 MWh. W przypadku gospodarstw z osobami niepełnosprawnymi wyniesie 2,6 MWh, a w przypadku rodzin z Kartą Dużej Rodziny oraz rolników 3 MWh.
Więcej w nagraniu.
12:55 PR24 2022_10_06-16-35-52.mp3 Marek Dyduch o cenach energii elektrycznej (Rozmowa PR24)
* * *
Audycja: Rozmowa PR24
Prowadzący: Adrian Klarenbach
Gość: Marek Dyduch (Nowa Lewica)
Data emisji: 6.10.2022
Godzina emisji: 16.35
bartos/kor