"Rządy Pieniądza": wielka luka w podatkach
Jak wynika z raportu Instytutu Studiów Podatkowych, w latach 2008-2015 państwo mogło stracić z tytułu niezapłaconych podatków nawet 400 miliardów złotych. O tym, skąd wzięła się tak wielka dziura, dyskutowali eksperci, goście "Rządów Pieniądza" w Polskim Radiu 24.
2018-10-09, 11:01
Posłuchaj
Mariusz Adamiak z PKO BP przyznał, że kwota 400 miliardów złotych może robić wrażenie, bo jest to około 20 procent polskiego PKB. Jak mówił, jeśli chodzi o "dziurę" w podatkach, to brała się ona z jednej strony z działań przestępców, którzy świadomie "zabierali" pieniądze z państwowej kasy. Z drugiej strony - wynikała ona z, jak to ujął ekspert, "nieszczelności w obiegu gospodarczym". Mariusz Adamiak zaznaczył przy tym, że nie można ze sobą porównywać tych dwóch przyczyn, bo choć obie są naganne, to mają zupełnie inny charakter.
- Ja, gdy myślę o uszczelnianiu systemu podatkowego, to wolę myśleć w sensie pozytywnym, tzn. o tym, że w ostatnich dwóch latach odniesiono sukces na tym polu, wprowadzono wiele mechanizmów uszczelniających system. Rząd wykazał się dużą determinacją jeśli chodzi o ściąganie podatków i walkę z przestępcami, i chwała mu za to. Jeśli chodzi o poprzednie ekipy, wydaje mi się, że tutaj mieliśmy do czynienia raczej z brakiem odpowiedniej determinacji czy narzędzi. Nie podejrzewam, żeby to była działalność celowa, bo żaden rząd nie chce, żeby jego kasa nie zapełniała się pieniędzmi - mówił Mariusz Adamiak.
Przemysław Kwiecień z XTrade Brokers wskazywał natomiast, że operowanie liczbami nominalnymi w kwestii VAT-u może być mylące.
- Logiczne, że z roku na rok tego VAT-u będzie coraz więcej. Porównywanie VAT-u dzisiaj i 10 lat temu nie ma najmniejszego sensu, bo rozmywamy efekt wzrostu gospodarczego i inflacji oraz ściągalności. Trzeba to porównywać względem konsumpcji, bo to od niej przede wszystkim płacimy VAT - podkreślił. Przy takim zestawieniu - mówił - w dłuższym okresie ściągalność VAT-u była stabilna, choć w ostatnich dwóch latach widać zdecydowaną poprawę. Zastrzegł, że złożyło się na to wiele czynników. W jego ocenie do poprawy ściągalności przyczyniło się na przykład wprowadzenie pakietu paliwowego, jednolitego pliku kontrolnego czy mechanizmu split payment.
Kamil Maliszewski z mBanku zwrócił uwagę, że na początku dekady władze działały w zupełnie innych realiach gospodarczych - realiach kryzysu.
- To nie był moment na prowadzenie drastycznych działań na rzecz uszczelnienia systemu - przekonywał. Przyznał przy tym, że władze zrobiły za mało, by walczyć z mafiami podatkowymi, które przenosiły się do Polski i sąsiednich krajów z zachodu Europy.
- Zabrakło wsparcia dla osób działających w administracji skarbowej, bo to nie było do końca zadanie dla nich, tylko dla służb policyjnych - dodał.
Gospodarzem audycji była Anna Grabowska.
Naczelna Redakcja Gospodarcza, Polskie Radio 24, md