Czy dziś zarobimy na lokatach i wynajmie? Eksperci: kryzys to istotnie wyhamował
- Nie należy spodziewać się w najbliższym czasie ani zysków z lokat bankowych, ani z wynajmu, który cieszył się dużym zainteresowaniem jeszcze na początku tego roku. Kryzys to istotnie wyhamował - mówili goście audycji "Rządy Pieniądza": dr Marcin Czaplicki z PKO BP i Piotr Palutkiewicz ze Związku Przedsiębiorców i Pracodawców.
2020-05-20, 12:28
Posłuchaj
- Są banki, które już przed marcem tego roku pobierały od niektórych przedsiębiorstw ujemne oprocentowanie od depozytów. Coś, co w Polsce jeszcze niedawno było niewyobrażalne, a na Zachodzie Europy jest już rzeczywiste od kilku lat - mówił dr Marcin Czaplicki.
W jego opinii, nawet jeśli NBP nie obniży stóp procentowych do zera, to i tak nie można spodziewać się zysków z oszczędności w bankach, niezależnie od tego, czy będzie nadal obowiązywał tzw. "podatek Belki" od zysków kapitałowych, który jeszcze je dodatkowo pomniejsza lub nawet został zlikwidowany.
Powiązany Artykuł
![banking1200.jpg](http://static.prsa.pl/images/bebc9e94-9535-48b4-a6e1-e2f4c2e1a506.jpg)
UOKiK sprawdza, czy banki uczciwie udzielają "wakacji kredytowych"
Za dużo lokat i za mało kredytów
- Banki są nadpłynne. Na koniec marca, relacja kredytów do depozytów to jest 92 proc., czyli jest o 8 proc. za dużo depozytów wobec kredytów. Ta relacja będzie się pogłębiać w tym roku, więc banki nie muszą wiele robić żeby zachęcać ludzi do tego, żeby wkładali do nich pieniądze - wyjaśniał gość audycji.
Jednocześnie uspokoił osoby prywatne, że nie stracą nic ze swoich oszczędności, bo ujemne stopy mogą dotknąć głównie firm.
REKLAMA
- Na Zachodzie ujemne oprocentowanie dotyczy lokat przedsiębiorstw oraz bardzo dużych lokat osób prywatnych - milion, 2 miliony euro i więcej. Zdecydowanie więc przeciętny Kowalski, nawet gdyby stopy procentowe spadły do zera, nie spotka się z sytuacją, w której z jego rachunku depozytowego środki byłyby zabierane - zapewniał.
Coraz trudniej lokować z zyskiem oszczędności
Piotr Palutkiewicz analizował alternatywy, jakie mają dziś Polacy wobec oszczędności bankowych. Zauważył, że popularne dotychczas kupowanie mieszkań na wynajem traci na atrakcyjności.
Powiązany Artykuł
![oszczędności złotówki 1200.jpg](http://static.prsa.pl/images/10150464-cdf7-4f37-82cd-b7acc12be7c5.jpg)
Ponad połowa Polaków ma oszczędności zamiast długów. Badanie CBOS
- Ma na to wpływ załamanie rynku wynajmu krótkoterminowego (…) ale także wynajmu długoterminowego. Zyski z tego typu inwestycji będą zdecydowanie niższe, pomijając duże miasta, gdzie tak istotne załamanie nie powinno być widoczne - mówił.
Obawa o zdrowie czy lęk o pracę ?
Ekspert związku pracodawców pozytywnie ocenił projekt dopłat z budżetu państwa do odsetek bankowych oraz wakacji kredytowych, którym zajmuje się rząd. Zaznaczył potrzebę takich decyzji także dlatego, że nie wiadomo jeszcze, jak długo potrwa "lock down" w niektórych branżach i jak szybko będą odmrażane kolejne sektory polskiej gospodarki.
REKLAMA
- W galeriach handlowych nie ma tłumów, choć wydawałoby się, że Polacy po okresie zamknięcia ruszą na zakupy (…). W kawiarniach i restauracjach tylko pojedynczy goście siedzą przy stolikach (…). Powstaje pytanie, czy przeważa chęć oszczędzania na trudniejsze czasy, czy też obawa o kwestie bezpieczeństwa zdrowotnego - tłumaczył.
Wskazywane w badaniach obawy o utratę pracy przez aż 90 proc. Polaków są jednak jego zdaniem przesadzone.
- Szacunki mówią, że bardziej o 3-3,5 proc. spadku gospodarki (rok do roku), a to na pewno nie oznacza, że bezrobocie sięgnie 20-30 proc. - dodał.
REKLAMA
Audycję prowadziła Anna Grabowska, zapraszamy do jej wysłuchania.
PR24/PR24.PL/Anna Grabowska/Sw
REKLAMA