Eksperci: podatkowe rozwiązania z Polskiego Ładu muszą być wprowadzane stopniowo, aby firmy miały czas na zmiany

2021-07-28, 11:00

Eksperci: podatkowe rozwiązania z Polskiego Ładu muszą być wprowadzane stopniowo, aby firmy miały czas na zmiany
Robotyzacja zwrotów VAT i nadpłat z PIT-37 umożliwia szybki i automatyczny zwrot podatku.Foto: Bartolomiej Pietrzyk/Shutterstock

- Pomysł na zmniejszenia rozpiętości podatkowej pomiędzy najbogatszymi i biedniejszymi jest racjonalny, ale czemu największym beneficjentem reformy fiskalnej będą emeryci, a nie ludzie czynni zawodowo? Zastanawiali się w audycji Polskiego Radia 24 "Rządy pieniądza" jej goście: Mariusz Adamiak z banku PKO oraz Marek Rozkrut z firmy doradczej E&Y.  

- Podatki mogą być proste, ale nie są, bo naszą bolączką jest to, że te przepisy nie są szeroko konsultowane. A potem, gdy są do nich uwagi, robi się poprawki, trudno je wprowadzić, więc robi się tzw. łatki, co jeszcze bardziej komplikuje system podatkowy. Przewidziane w Polskim Ładzie zmiany to może być duże wyzwanie na najbliższy rok podatkowy - powiedział Marek Rozkrut z E&Y.

- System podatkowy to narzędzie kształtowania polityki gospodarczej oraz finansowanie najważniejszych celów państwa. Ale poprzez podatki próbuje się sterować gospodarką, ale wtedy zawsze pojawia się silny lobbying różnych grup społecznych i pod ich presją ten system staje się coraz bardzie skomplikowany, bo jest coraz więcej wyjątków lub wyłączeń. W obecnym programie mamy próbę dokonania głębokich zmian. Chodzi w nich do odniesienia się do pytania: kto ma ponosić większe niż do tej pory obciążenia - stwierdził Mariusz Adamiak z PKO BP.

Czy nowe pomysły uderzą w małe firmy i lepiej zarabiających?

- Musimy pamiętać o tym, że osoby na jednoosobowej działalności gospodarczej nie zapłacą więcej podatków niż wcześniej. W reformie fiskalnej widać chęć do zmniejszenia zróżnicowania obciążenia dla tych lepiej i tych gorzej zarabiających. Chodzi głównie o zmniejszenie obciążeń dla gorzej uposażonych. Ale z uwagi na demografię trzeba myśleć o zmianach podatkowych nastawionych bardziej na pracowników. Tymczasem na proponowanych zmianach  najbardziej zyskują nie osoby czynne zawodowe, lecz... emeryci. W przypadku osób o najwyższych dochodach może pojawić się chęć, aby zmienić ich sposób rozliczania dochodów. A to oznacza, że oni nie wpłacą już do budżetu zaplanowanych w analizach podatków. Dlatego warto wprowadzać okresy przejściowe dla osób prowadzących firmy, zwłaszcza dla tych w firmach jednoosobowych oraz w przypadku mikro- i małych firmy - apelował Marek Rozkrut.

- Przez ostatnie kilkadziesiąt lat była na rynku cała rzesza "pseudo przedsiębiorców" którzy z własnej woli, a czasami z powodu presji pracodawcy, "prowadzili" jednoosobową działalność gospodarczą. Co w porównaniu do tych na etacie było skrajnie niekorzystne podatkowo, także w płaconych przez nich składkach na ubezpieczenie zdrowotne. Ale trzeba pamiętać, że małe firmy mogą się już teraz zastanowić, czy nie warto przejść na formę spółek kapitałowych, aby płacić mniejsze podatki. Dlatego koncepcja, aby ujednolicić system podatkowy zatrudnionych na etacie i na samozatrudnieniu jest racjonalna - powiedział Mariusz Adamiak.

Trzeba dać więcej pieniędzy zatrudnionym

- To była patologia przy wielu przypadkach jednoosobowych firm. Ale małe firmy zatrudniały pracowników i te nowe koszty będą dla nich problemem. To dotyczy nie tylko podatków, ale także wielu nowych wymogów administracyjnych. Szkoda, że tego nie wprowadzono parę lat temu. Dziś jest ogromny deficyt pracowników, dlatego dla firm będzie to bardzo skomplikowane. Dotyczy to np. zatrudniania przy pracy mobilnej zagranicznych oraz polskich informatyków - analizował Marek Rozkrut.

- Dla wielu firm będzie bardziej korzystne podatkowo, aby przejść na ryczałt. Na zmianach podatkowych najbardziej zyskają emeryci, ale z perspektywy gospodarki to nie jest najważniejsza grupa. Podobnie będzie ze spadkiem przychodów z podatków dla samorządów. Trzeba wprowadzać takie rozwiązania, aby skorzystali przedsiębiorcy, którym już brakuje pracowników, dlatego trzeba zwiększyć ich dochody na rękę. Samorządy poniosą duże koszty, bo zmniejszą się ich wpływy, choć jestem optymistą co do przyszłości polskiej gospodarki w najbliższych 2-3 latach - powiedział Mariusz Adamiak.

Audycję prowadził Błażej Prośniewski, zapraszamy do jej wysłuchania.

Posłuchaj

Mariusz Adamiak z PKO BP oraz Marek Rozkrut z E&Y omawiają ulgi podatkowe z Polskiego ładu ( B. Prośniewski PR24) 21:19
+
Dodaj do playlisty

 


PR24/Błażej Prośniewski/sw


Polecane

Wróć do strony głównej