Eksperci: przetwórstwo i eksport to motory odbudowy gospodarczej, potrzebna jest tylko pewność i sprzyjające regulacje

Według najnowszych danych GUS półrocze 2021 roku to był najlepszy czas dla przedsiębiorstw od 20 lat. W pierwszej połowie roku firmy zarobiły o 18,6 proc. więcej niż rok wcześniej, przy jednoczesnym wzroście kosztów o 15,4 proc. W dużych przedsiębiorstwach wzrost w porównaniu do minionego rok przekroczył 20 proc. Pierwsze półrocze firmy zakończyły z wynikiem finansowym netto lepszym o ponad 50 proc. niż w I półroczu 2019 r. Zysk netto wykazało ponad 3/4 przedsiębiorstw, a w przetwórstwie przemysłowym ponad 80 proc.

Jednocześnie według badania PIE polscy przedsiębiorcy dysponują zabezpieczeniem finansowym na wypadek ewentualnych obostrzeniami w gospodarce średnio na miesiąc.

Powiązany Artykuł

W jakich branżach pandemia nasiliła odejścia z pracy? Zobacz nowy raport PIE

To co dobre już było ?

- Wyniki za I półrocze 2021 r. są bardzo dobre i nawet lepsze od oczekiwanych, ale są one już historyczne. Obecnie będą już inne. Należy pamiętać, że przed pandemią wchodziliśmy powoli w okres recesji po okresie szybkiego rozwoju. Pandemia więc, a szczególnie uruchomione przez rząd instrumenty wsparcia, interwencja na rynku doprowadziły do tego, że w odpowiednim czasie udało się nadchodzącą recesję wygasić. Cieszą przede wszystkim wyniki sektora przemysłowego, poprawa płynności w przedsiębiorstwach. Należałoby zwrócić natomiast uwagę na stosunkowo niewielki wzrost inwestycji tylko o 8,3 proc. Między rokiem 2019 a 2020 odczuwalny był ich spadek o ponad 6 proc., więc efekt jest niewielki. Przedsiębiorstwa były skłonne do zatrzymywania środków, a nie do inwestowania. Odczuwają zbyt wysokie ryzyko związane z sytuacją choćby związaną i kolejną falą pandemii, raczej czekają z decyzjami na co wskazywałby też niski wzrost zatrudnienia o 0,9 proc.  - analizował dr Waldemar Kozioł.

W jego opinii należy zwrócić uwagę na to, że główny wzrost gospodarczy pochodzi z eksportu, którego udział w przychodach przedsiębiorstw wzrósł z 22,5 proc. do 24,5 proc.

Odnosząc się do tego, jak przedsiębiorstwa przygotowują się na ewentualną falę pandemii dr Waldemar Kozioł stwierdził, że głównym ich problemem jest to czy nadal będą miały tak liczne zamówienia, głównie te na eksport.

Zaznaczył też, że bardzo ważne będzie to czy przedsiębiorcy dostaną od państwa sygnał, w jakich kierunkach powinni zmierzać, jakie branże będą preferowane.

Powiązany Artykuł

Tadeusz Kościński: Polski Ład ma podtrzymać wzrost gospodarczy po pandemii

Firmy potrzebują projekcji nowego prawa ?

Z tym ostatnim stwierdzeniem nie zgodził się dr Sławomir Dudek, w opinii którego rząd powinien jedynie tworzy stabilne prawo i ogłasza je z wyprzedzeniem, że przedsiębiorcy mogli się przygotować do zmian. Wskazywanie preferowanych branż jest natomiast w gospodarce rynkowej niewłaściwe.

- Jak rozmawia się dziś z przedsiębiorcami, to mamy teraz "bonanzę". Zamówień jest mnóstwo, firmy mają tylko problem jak wytłumaczyć klientom opóźnienia w ich realizacji oraz kolejki. Mamy odbicie pokryzysowe, realizację odroczonego w czasie popytu. Jesteśmy małą gospodarką otwartą, w firmach przetwórczych jest bardzo dobra sytuacja, firmy kupują na zapas. Ale po tak dobrej koniunkturze czeka nas korekta. Tak zintensyfikowane zakupy mieszkań, surowców do produkcji, materiałów budowlanych są nie do utrzymania. Dlatego tak bardzo niepokoją inwestycje - powiedział dr Sławomir Dudek.

Według niego przyczyną niskich inwestycji jest niepewność otoczenia biznesowego. Wskazał na ostatnie informacje o wzroście akcyzy na alkohol i papierosy czy minimalnym podatku przychodowym, a także o braku wielu finalnych rozwiązań w Polskim Ładzie.

Audycję prowadziła Anna Grabowska, zapraszamy do jej wysłuchania.

Posłuchaj

Waldemar Kozioł i Sławomir Dudek gośćmi "Rządów Pieniądza" ( Anna Grabowska PR24) 22:58

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

PR24/Anna Grabowska/sw