Eksperci: polska gospodarka nadal rośnie
Kolejny raz dane o wzroście PKB pokazują, jak dobrze radzą sobie nasi przedsiębiorcy w kryzysowych czasach. Jednak wkrótce mogą pogorszyć się warunki eksportowe, wzrośnie koszt pieniądza, a ceny energii czy surowców będą coraz wyższe, co może się negatywnie odbić na koniunkturze. Wsparciem powinny być inwestycje publiczne oraz stabilne reguły podatkowe - mówili goście audycji "Rządy Pieniądza" w PR24 dr Waldemar Kozioł z Wydziału Zarządzania UW oraz Andrzej Sadowski z Centrum im. Adama Smitha.
2021-11-15, 17:41
Eksperci m.in. analizowali najnowsze dane GUS dotyczące PKB Polski za III kwartał 2021 r. Według szybkiego szacunku GUS zwiększył się on realnie o 5,1 proc. rok do roku.
Wpływ cen na PKB
- Wyniki naszej gospodarki są naprawdę dobre, ale wpływ na PKB ma też poziom cen. Zatem im wyższe będę ceny, tym wyższy może być odczyt PKB, szczególnie że bierzemy pod uwagę ceny średnioroczne. Dlatego bardzo istotny będzie odczyt PKB za IV kwartał - mówił dr Kozioł.
Powiązany Artykuł
Ekonomiści o wzroście PKB: pod koniec roku może jeszcze przyspieszyć, motorem jest konsumpcja
Jego zdaniem w IV kwartale należy spodziewać się spowolnienia, w tym zmniejszenia eksportu netto, biorąc pod uwagę pogorszenie koniunktury u naszych głównych odbiorców eksportowych. Dowodzi tego także obniżka PMI w Niemczech do poziomu 57,5 pkt.
- Spowolnienie może również wynikać z wysokich cen importu środków produkcji i wysokich cen energii - dodał dr Kozioł.
REKLAMA
Zauważył, że nasz wzrost gospodarczy zawsze był efektem silnego popytu wewnętrznego. Również teraz, zdaniem ekonomisty, nadal będzie rosła konsumpcja.
Oczekiwania inflacyjne
Wskazał też na znaczenie oczekiwań inflacyjnych oraz koszt pieniądza, który w związku z podwyżką stóp procentowych będzie rósł.
Goście Rządów Pieniądza odnieśli się również do badania przedsiębiorców, z którego wynika, że 72 proc. małych i średnich firm uważa, że w 2021 r. pogorszyły się warunki prowadzenia przez nie biznesu, a tylko dla 6 proc. warunki te się poprawiły. Jeśli chodzi o rok 2022 r., to w 65 proc. przedsiębiorców obawia się zmian podatkowych i administracyjnych.
REKLAMA
Posłuchaj
Skomplikowany system podatkowy
- W związku z tymi badaniami warto też popatrzeć na badania OECD, z których wynika, że Polska zajęła drugie miejsce od końca, jeśli chodzi o skomplikowanie systemu podatkowego i jego efektywność oraz przyjazność dla działalności gospodarczej. Podobnie było w międzynarodowym rankingu skomplikowania przepisów gospodarczych, tu zajęliśmy drugie miejsce po Francji - mówił Andrzej Sadowski.
REKLAMA
Powiązany Artykuł
Ekspert banku Pekao: do końca roku 2021 PKB będzie sięgać nawet powyżej 5 procent
Podkreślił, że dla ocen warunków prowadzenia biznesu większe znaczenie ma stabilność przepisów podatkowych niż wysokość stawek. Do nich zwykle przedsiębiorcy się przystosowują.
Estoński CIT to nie wszystko
- Zmienność przepisów powoduje wewnętrzny chaos, jeśli chodzi o prowadzenie działalności. Widzimy non stop ogłoszenia w prasie o przekształceniach spółek, które w ostatnich tygodniach roku, zamiast szukać nowych rynków, będą się przeorganizowywały, żeby zoptymalizować swoje podatki pod kątem struktur podatkowych, które będą miały lepszą pozycję od stycznia 2022 r. - argumentował Andrzej Sadowski.
Wskazał, że państwem, w którym system podatkowy najbardziej sprzyja przedsiębiorczości, jest Estonia. Nie wystarczy jednak prosto przenieść z tego kraju na nasz grunt np. estońskiego CIT-u, bo okazuje się, że firmy rzadko z niego korzystają. - Cały system musi być spójny - zauważył ekspert.
Anna Grabowska, PR24, akg
REKLAMA
REKLAMA