Eksperci: musimy przekonywać, że nasza gospodarka jest stabilna i bezpieczna
Przekonywanie zagranicznych inwestorów do Polski to jedno z kluczowych zadań naszej dyplomacji gospodarczej. Wojna na Ukrainie postrzeganiu nas jako gospodarki stabilnej nie sprzyja. Ważne jest zatem pokazanie spójności działań rządu i Banku Centralnego do czego doskonałym miejscem jest Davos - mówili goście audycji "Rządy Pieniądza": dr Waldemar Kozioł z Wydziału Zarządzania UW oraz prof. Konrad Raczkowski z Centrum Gospodarki Światowej UKSW.
2022-05-24, 10:00
Goście "Rządów Pieniądza" odnieśli się m.in. do tematów rozmów podejmowanych na Forum ekonomicznym w Davos, w tym do kwestii przekonywania zagranicznych przedsiębiorców do inwestowania w Polsce jako kraju, którego gospodarka jest stabilna i bezpieczna mimo sąsiedztwa z terenem wojennym na Ukrainie.
Davos to okno na świat
- To dobra inicjatywa. Wojna u naszych granic wstrzymuje kapitał. Dlatego pokazywanie, że mamy dobre perspektywy, a biznes może być tutaj prowadzony według przewidywalnych norm prawnych i ekonomicznych jest ważne. Pamiętajmy, że hasło tegorocznego Forum to "Historia w punkcie zwrotnym, polityka rządów i strategio biznesowe" - powiedział prof. Konrad Raczkowski.
Dr Waldemar Kozioł podkreślił, że Davos to forum wymiany myśli, idei, poglądów na gospodarkę.
- Pokazanie się tam jako kraj stabilny jest kluczowe. Od Ukrainy oczywiście nie uciekniemy, to u nas koncentruje się pomoc wielowymiarowa dla Ukrainy. Inwestorzy to obserwują, że ryzyko polityczne Polski jest podwyższone. Trzeba więc ich przekonać, że w tak na rynku wewnętrznym jak i w układzie międzynarodowym, szczególnie co do relacji Polski z UE. Druga kwestia to pokazanie perspektywy ze strony polskich władz monetarnych. Jasne jest pokazanie inwestorów portfelowym jak będzie prowadzona nasza polityka pieniężna żeby inwestorzy byli przekonani do kupowania naszych papierów skarbowych - podkreślił dr Waldemar Kozioł.
REKLAMA
Stopy procentowe w zamrożeniu?
Według prof. Konrada Raczkowskiego niezbędne jest nie podwyższanie stóp procentowych, gdyż jest to przeciwskuteczne. Nie będzie to wpływać na obniżenie inflacji.
- Gdyby jednak działo się inaczej, to powinniśmy inwestorom zakomunikować ich skalę, bo mieliśmy problemy z kosztami emisji długu, czyli oprocentowaniem obligacji. Inwestorzy dziś nie wiedzą jaka może być skala podwyżek. FED podnosząc stopy jednocześnie powiedział o celu, że dla niego stopy neutralne to wielkość pomiędzy 2 a 3 pkt. proc. – stwierdził dr Waldemar Kozioł.
Konsumpcja wciąż na plusie?
Eksperci analizowali także dane GUS dotyczące konsumpcji. Okazuje się, że w kwietniu wzrosła ona aż o 19 proc.( rok do roku), a wobec marca spadła o 0,1 proc. Za okres styczeń-kwiecień 2022 r. konsumpcja wzrosła o 10,8 proc.
Według gości "Rządów Pieniądza" nie jest to zbyt wysoki wzrost konsumpcji, który istotnie podwyższyłby inflację. Raczej wraca on do poziomów sprzed pandemii.
REKLAMA
- W obecnej chwili sprzedaż detaliczna jest w trendzie z lat 2013-2019 - stwierdził dr Waldemar Kozioł.
W opinii prof. Konrada Raczkowskiego uchodźcy z Ukrainy napędzają nam konsumpcję poprzez zabezpieczenie towarów dla ok. 3 mln osób ale też przez pomoc humanitarną wysyłaną na Ukrainę, bo zaopatrzenie jest robione w Polsce. W odpowiedzi na pytanie o to, jak hamować konsumpcję i ustrzec się przed nadmiernymi, niekoniecznie potrzebnymi wydatkami prof. Konrada Raczkowski stwierdził, że "ludzie niedługo i tak będą wydawać większość dochodu rozporządzalnego na prąd, gaz i paliwo".
Audycję prowadziła Anna Grabowska, zapraszamy do jej wysłuchania.
REKLAMA
Posłuchaj
PR24/Anna Grabowska/sw
REKLAMA