Eksperci: jest więcej sposobów wsparcia mieszkalnictwa niż dopłaty do kredytów z licznymi warunkami

 Problem mieszkaniowy w Polsce jest i dotychczas nie udało się go rozwiązać żadnemu rządowi. Raczej jest wątpliwe aby program bezpieczny kredyt na 2 proc. istotnie to zmienił. Jego dostępność jest zbyt ograniczona choćby wobec osób, które chciałyby kupić większe mieszkanie. Może lepiej byłoby rozwijać budownictwo komunalne i socjalne i więcej zainwestować w komunikację i uporządkować plany zagospodarowania przestrzennego – pytali i oceniali goście audycji "Rządy Pieniądza": Agnieszka Durlik z Krajowej Izby Gospodarczej i dr Maciej Bukowski z Wise Europa.

2023-05-29, 10:00

Eksperci: jest więcej sposobów wsparcia mieszkalnictwa niż dopłaty do kredytów z licznymi warunkami
zdjęcie ilustracyjne.Foto: Shutterstock/ Roman Babakin

Goście audycji rozmawiali o bezpiecznym kredycie na 2 proc., który został przyjęty przez Sejm i ma wejść w życie od 1 lipca. Będą mogły z niego skorzystać osoby w wieku do 45 lat, które nie mają i nigdy nie miały własnego mieszkania, które będą dysponowały odpowiednią zdolnością kredytową oraz wkładem własnym.

Dopłaty będą obowiązywały przez 10 lat a wyliczono przy racie ok. 5 tys. po dopłacie może ona wynieść nawet ok. 2,5 tys. zł.  Mieszkania nabytego  z tym wsparcie nie będzie można sprzedać ani wynająć przez owe 10 lat. Według autorów projektu z bezpiecznego kredytu skorzysta ok. 30-40 tys. osób lub rodzin rocznie, a łącznie nawet do 200 tys. będą mogły nabywać mieszkania z rynku pierwotnego i wtórnego.

Czy TBS i mieszkania komunalne to antidotum na brak mieszkań?

- Trudno jednoznacznie określić efekt tego programu. Możliwe, że jest on zbyt wąsko celowany. Obejmie np. tylko te osoby, które nie mają innego mieszkania tej chwili, a może warto byłoby objąć nim, też te, które mają mieszkanie małe a chciałyby zakupić większe bo powiększy się im rodzina. Jest też pytanie czy to w ogóle kierunek, w którym powinniśmy zmierzać rozwiązując problemy mieszkaniowe. Myślę że lepiej byłoby przeznaczyć te pieniądze na dofinansowanie budów lokali komunalnych, może też socjalnych czy przy wsparciu TBS. Dzięki takiemu rozwiązaniu mielibyśmy szerszą grupę  odbiorców – mówiła Agnieszka Durlik.

Zauważyła, że program tak bardzo celowany może oznaczać dopłaty z budżetu tylko dla wąskiej grupy odbiorców choć "faktycznie problem z mieszkaniami w Polsce osób wchodzących w dorosłe życie to duży problem".

REKLAMA

- Jednak znów jest pytanie czy cały czas będziemy działać w takim kierunku żeby były to tylko mieszkania własnościowe czy jednak nie wzmocnić  budownictwa komunalnego, żeby na początku drogi ludzie mieszkali właśnie w nich a później, gdy będzie ich stać, kupowali mieszkanie własnościowe, jeśli iw  ogóle się na to zdecydują – analizowała Agnieszka Durlik.

Mieszkaniowy węzeł gordyjski?

Dr Maciej Bukowski  zaznaczył, że dotychczas żadnemu rządowi nie udało rozwiązać w Polsce problemu mieszkaniowego.

- Pamiętajmy, że stopa procentowa to jest cena pieniądza w czasie. To, że teraz są one wyższe wynika z tego, że gospodarka światowa nie zbilansowała strony podażowej z popytową. Jest za dużo pieniądza w gospodarce i ceny istotnie urosły. Państwo powinni więc raczej dążyć do tego, żeby zmniejszać stopy procentowe po zmniejszeniu inflacji, a nie subsydiowania wąskiej grupy. Te środki, które pójdą na ten cel nie pójdą na coś innego – oceniał dr Maciej Bukowski.

Wskazywał przy tym np. na rosnącą liczbę vacatów w administracji co w jego opinii wskazuje na zbyt niskie wynagrodzenia w tym sektorze. Dodał, że "jest to kwestia wyboru, którego być może podświadomie państwo dokonuje".

REKLAMA

W odniesieniu do pytania czy wobec tego państwo powinno pozostawić obywateli samym sobie dr Maciej Bukowski stwierdził, że są inne działania i rząd sporo zrobił np. liberalizując kodeks budowlany i umożliwiający budowę domów do 70 m kw.

- Najważniejsza jest duża podaż nieruchomości. Brak elastyczności w tym zakresie zabija gospodarkę. Budynki powinny być także burzone, żeby zachodziła relokacja. Nie jest to oczywiście rzecz, którą można rozwiązać z roku na rok – mówi dr Maciej Bukowski. 

Potrzebne są inwestycje w infrastrukturę

Agnieszka Durlik podkreśliła, że mamy problem z nadmierną koncentracją  ludności w większych ośrodkach. Problem mieszkaniowy wiąże się zatem z infrastrukturą drogową, kolejową. Jej poprawa ułatwiłaby ludziom, mieszkanie poza dużymi miastami,. Mogłoby to być też dla nich tańsze.

Ekonomiści odnieśli się również do pojawiających się wyliczeń jakoby banki do 2 proc. odsetek miały doliczać marżę na poziomie ok. 2,5 proc. oraz prowizję, co w efekcie będzie oznaczało 5 proc. albo nawet nieco wyższe obciążenie kredytobiorcy.

REKLAMA

Według dr Maciej Bukowskiego nie należy oczekiwać tu żadnej interwencji państwa, bo stabilność sektora bankowego jest dla państwa bardzo ważna i będzie odgórnie utrzymywana. 

Agnieszka Durlik zauważyła z kolei, że banki zapewne będą działać ostrożnie i udzielając kredytu na 2 procent, gwarantować sobie większe bezpieczeństwo jego spłaty, co może ograniczyć jego dostępność zmniejszając zdolność kredytów.

 

Audycję prowadziła Anna Grabowska, zapraszamy do jej wysłuchania.

REKLAMA


Posłuchaj

Agnieszka Durlik z KIG i dr Maciej Bukowski z Wise Europa oceniają programy mieszkaniowe rządu ( "Rządy Pieniądza" Anna Grabowska PR24) 21:55
+
Dodaj do playlisty

 

PR24/Rządy Pieniądza/Anna Grabowska/sw


Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej