Eksperci: dziś jedyną metodą na gazową wojnę Gazpromu z Europą jest oszczędzanie energii

Rosja jest na wojnie gazowej z Europą. Jest nadzieja, że wyjdziemy z niej zwycięsko, ale pod warunkiem, że zaczniemy realnie oszczędzać, tak gospodarstwa domowe jak i przedsiębiorstwa. Te małe będą pewnie potrzebowały wsparcia państwa, żeby nie podnosić znacząco cen - mówili goście audycji "Rządy Pieniądza": Mariusz Adamiak, dyrektor Biura Strategii Rynkowych w PKO BP i Marcin Klucznik z Polskiego Instytutu Ekonomicznego.

2022-09-06, 10:00

Eksperci: dziś jedyną metodą na gazową wojnę Gazpromu z Europą jest oszczędzanie energii
zdjęcie ilustracyjne.Foto: Mindscape studio/ Shutterstock

Eksperci odnieśli się m.in. do problemów z przesyłem gazu z Rosji do Europy i nie wznowieniem go po rzekomej przerwie na remont gazociągu.

- Mamy już do czynieni z wojną gazową, którego przesył jest  wstrzymywany pod różnymi pretekstami. Już na początku lat dwutysięcznych, gdy Orlen kupił Możejki wkrótce przestała płynąć do nich ropa pod pozorem awarii – przypomniał Mariusz Adamiak.

Jak mówił mamy wojnę, ale jest odrobina optymizmu, że Putin jest w jakimś stopniu racjonalny i nie zakręci całkiem kurka bo to złamałoby solidarność Europy. Raczej woli poszczególne państwa skłócać i zachęcać do "zgniłego kompromisu". Zatem choć będzie ciężko, to jednak, w opinii eksperta, nie spełnią się najczarniejsze scenariusze.

- Obecny kryzys energetyczny jest bardzo ciężki dla Polski i całej Europy, ale będzie to niezbyt długa perspektywa. W dłuższej np. 10 lat, to niebezpieczeństwo dla samej Rosji, która bezpowrotnie utraci swoją pozycję głównego dostawcy surowców – mówił Marcin Klucznik.

REKLAMA

Goście audycji rozmawiali też o planowanych przez Brukselę limitów ceny gazu, na które zgodzili się już ministrowie finansów państw grupy G7.

- Może to być w jakimś stopniu skuteczne, jednak tylko ograniczonym. Rosja ma jednak duże zasoby finansowe ze sprzedaży węglowodorów i jest w stanie pewien czas wytrzymać. Najważniejszy jest dla niej sukces na Ukrainie. Trzeba być twardym wobec Rosji, ale to może być synonim embarga bo Rosja poniżej pewnej ceny surowców nie sprzeda – mówił Mariusz Adamiak.

Zdaniem Marcina Klucznika trzeba zwrócić uwagę na to, że Europa musi teraz oszczędzać energię ale to też szansa na przyszłość aby dokonać skutecznej transformacji energetycznej. Mówił też, że firmy energetyczne pewnie dostaną wsparcie finansowe od rządów co pozwoli Europie przetrwać zimę.

Przypomniał, że Niemcy wprowadziły już trzeci pakiet pomocy, także Finlandia na 10 mld euro. Także w Polsce mamy dodatek węglowy a także wkrótce do innych źródeł ogrzewania. Mają też być zamrożenia taryf energii ale tylko do pewnych pułapów co ma zachęcić do oszczędzania energii.

REKLAMA

Mariusz Adamiak zauważył, że w wielu gospodarkach i w różnych gospodarkach są ogromne rezerwy jeśli chodzi o oszczędzanie energii, np. krótszy prysznic, gaszenie światła, czy wolniejsza jazda samochodem. Wzrost cen energii zdaniem wzrost cen energii zmusi ludzi do oszczędzania, ale najbiedniejsi powinni dostać wsparcie, żeby byli w stanie sobie poradzić.

- Oszczędzanie jest po prostu dobre i powinniśmy uznać, pe jest to po prostu w dobrym tonie – powiedziała Mariusz Adamiak.

Zgodził się z tym Marcin Klucznik podkreślając że zamrożenie cen energii do pewnych limitów jest dobrym kompromisem. Dodał, że zużycie energii w gospodarstwach domowych to tylko ok. 20 proc. zatem powinniśmy szukać oszczędności energii także w przemyśle. Tutaj ceny rok do roku wzrosły już trzykrotnie więc przemysł zaczyna myśleć jak oszczędzać i to w planach inwestycyjnych firm powinny się znaleźć.

Mariusz Adamiak stwierdził jednak, że małe przedsiębiorstwa, w których koszty energii stanowi istotny element w ogólnej puli kosztów mogą wpaść w kłopoty.

REKLAMA

 

Posłuchaj

Mariusz Adamiak, dyrektor Biura strategii Rynkowych w PKO BP i Marcin Klucznik z Polskiego Instytutu Ekonomicznego omawiają polityką energetyczną UE wobec dyktatu Moskwy ( "Rządy Pieniądza" Błażej Prośniewski PR24) 21:01
+
Dodaj do playlisty

 

PR24/Błażej Prośniewski/Anna Grabowska/sw


Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej