Eksperci: wysoka inflacja bazowa i zapowiadane wydatki budżetowe nie podwyższą inflacji, ale wyhamują jej spadek

To, że KE podwyższyła prognozy inflacji w Polsce na przyszły rok wynika przede wszystkim z tego, że cały czas nie jesteśmy w stanie zapanować na wysoką inflacją bazową. Dlatego nawet jeśli zejdziemy do jednocyfrowej inflacji w przyszłym roku to dłużej utrzyma się ona na poziomie podwyższonym, także ze względu na zapowiadany wzrost transferów społecznych - mówili goście audycji "Rządy Pieniądza": Agnieszka Durlik z Krajowej Izby Gospodarczej i dr Krzysztof Kandefer ze Społecznej Akademii Nauk.

2023-05-16, 10:00

Eksperci: wysoka inflacja bazowa i zapowiadane wydatki budżetowe nie podwyższą inflacji, ale wyhamują jej spadek
zdjęcie ilustracyjne.Foto: Shutterstock/PerlaStudio

Goście audycji rozpoczęli rozmowę od ostatecznych danych GUS o inflacji w kwietniu, która wyniosła 14,7 proc. Ceny żywności wzrosły o 15,1 proc. zaś usług o 13,3 proc.

Prognoza dla polskiej inflacji podała również Komisji Europejskiej. Na rok 2023 przewidują ją na poziomie 11,7 procent,  średnioroczne zaś na rok 2024 podwyższyła do 6 proc. z 4,4 proc., które zakładała wcześniej.

Co zmieni 800+?

Eksperci analizowali te dane także w związku z zapowiedzią wzrostu świadczenia rodzinnego 500+ do 800 zł od 2024 r. Zgodnie dowodzili, że może to utrzymać inflację w Polsce na podwyższonym poziomie dłużej niż w sytuacji, gdyby takiego waloryzacji nie było. Jednocześnie jednak zauważyli, że nie można mówić o podwyższeniu inflacji z tego powodu, bo utrwalił się już w konsumentach nawyk ograniczania zakupów właśnie ze względu na wzrost cen. Część podwyższonego świadczenia, jak podkreślała Agnieszka Durlik, zostanie zresztą pochłonięta przez inflację. 

- Możliwe, że uda się nam zejść w przyszłym roku do inflacji jednocyfrowej, choć mamy wiele niewiadomych na rynkach światowych. Ten rok był przyjazny ze względu na pogodę, a więc niższe niż oczekiwano ceny gazu i paliw okazały się niższe niż  przewidywano, a zużycie surowców mniejsze. Natomiast cały czas mamy bardzo dużą dynamikę cen żywności. Jest bardzo dużo produktów, które zdrożały ponad 20 procent, choć średnia inflacja sięga obecnie ok. 15 proc. Z tego powodu,  jak i dlatego, że nie jesteśmy w stanie skutecznie zatrzymać inflacji bazowej, wynika z podwyższenie na przyszły rok  wskaźnika inflacji konsumenckiej dla Polski przez KE – mówiła Agnieszka Durlik.

REKLAMA

Wyraziła przy tym obawę, że "deklaracje mówiące o podwyższeniu w przyszłości świadczenia 500+ jak też innych transferów społecznych mogą spowodować przedłużenie okresu podwyższonej dynamiki cen".

Lepsze prognozy UE dla Polski

Krzysztof Kandefer zauważył, że KE podwyższyła prognozy inflacji dla Polski prze propozycją podwyżki świadczenia 500+. Ale w jego opinii "każdy transfer socjalny, który pojawia się w gospodarce będzie wpływał na wzrost cen".

- To, że inflacja powoli zaczyna spadań nie oznacza też spadku cen. Niższa inflacja to tylko niższa dynamika wzrostu cen – dodał ekonomista. Dowodził, że rząd aby przekazań wyższe transfery społeczne musi pozyskać pieniądze z rynku.

- Może to zrobić na dwa zasadnicze sposoby: podnieść podatki lub pożyczyć pieniądze na rynku wewnętrznym i zewnętrznym. Poza tym inflacja sprzyja budżetowi – stwierdził Krzysztof Kandefer odnosząc się do kwestii wyższych przychodów budżetowych z VAT związanych z wyższymi cenami towarów i usług, które są nim objęte.

REKLAMA

Według Agnieszki Durlik może też dojść do sytuacji, w której zostaną ograniczone wydatki budżetowe na rozmaite usługi społeczne np. opiekuńcze tak nad dziećmi jak i osobami starszymi, a tych i tak jest mało. Nie będzie odpowiedniego rozwoju komunikacji miejskiej i lokalnej czy edukacji, w tym - bardzo potrzebnej – zawodowej, która wymaga nakładów finansowych.

Ekspertka KIG zauważyła też, że obecnie więcej dzieci wychodzi z programu 500+ niż do niego wchodzi, więcej bowiem kończy 18 lat niż rodzi się nowych. Stąd, może niewielkie ograniczenia wydatkowe w tym programie są możliwe.

 

Audycję prowadziła Anna Grabowska, zapraszamy do jej wysłuchania.

REKLAMA


Posłuchaj

goście audycji Rządy Pieniądza: Agnieszka Durlik z Krajowej Izby Gospodarczej i dr Krzysztof Kandefer ze Społecznej Akademii Nauk oceniają inflację PR24 11:10
+
Dodaj do playlisty

 

PR24/Anna Grabowska/sw


Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej