Prezes ZUS: mały ZUS to ulga na dziś, ale warto dbać o gromadzenie kapitału na przyszłą emeryturę

Prezes ZUS odniosła się do wydłużenia obowiązywania tzw. Małego ZUS. Taką  decyzję podjął rząd.

- Mały ZUS+ to możliwość opłacania nawet cztery razy niższych składek na ubezpieczenie społeczne, niż wynikałoby to z zasada ogólnych. Mechanizm polega na tym l że składkę oblicza się na podstawie przeciętnego dochodu przedsiębiorcy z roku ubiegłego, ale nie mnie niż od 30 proc. minimalnego wynagrodzenia w danym roku. Podstawowym warunkiem jest to, aby przychód w poprzednim roku nie przekroczył 120 tys. zł. Ulga ta nie dotyczy składki zdrowotnej, ani na fundusz Pracy i Fundusz Solidarnościowy. Obecnie z ulgi można korzystać przez okres od 3 do 5 lat. Po jej wyczerpaniu nie można z kolejnej korzystać przez dwa lata. W styczniu 2022 r. korzystało z tej ulgi 329 tys. podmiotów. W grudniu 2022 r. 236 tys. zł a w marcu 2023 r. 180 tys. firm. Następuje naturalny proces jej wyczerpywania – wyjaśniała prezes ZUS.

Dodała, że po wejściu w życie projektu, który zaproponował rząd czyli wydłużenia Małego ZUS o rok według szacunków ZUS, w tym roku skorzysta z tego rozwiązania 66 tys. przedsiębiorców, w przyszłym 142 tys., w kolejnym 105 tys. czyli w latach 2023-2025 łącznie będzie to kilkaset tysięcy firm. FUS ta ulga będzie kosztowała ok. 2 mld zł.

Prof. Gertruda Uścińska zaznaczyła, że nowe przepisy mają wejść w życie 1 sierpnia tego roku, ale wniosek o Mały ZUS będzie można składać do końca roku. 

Ulga zmniejszy emeryturę przedsiębiorcy?

Odniosła się również do kwestii wpływu korzystania z tak znacznej ulgi w opłacaniu składek na ubezpieczenie emerytalne na wysokość przyszłej emerytury.

- Naszym obowiązkiem jest informować, że skoro korzystamy z ulg polegających na tym, że podstawa wymiaru składek wynosi 1368 zł, czyli jest nawet niższa o przeciętnej podstawy wymiaru składek jakie płacą przedsiębiorcy od 60 proc. przeciętnego wynagrodzenia. Te składki są zapisywane na koncie ubezpieczonego i to one będą decydowały w przyszłości o wysokości emerytury. Coś za coś. W dalszej perspektywie na pewno będą niższe świadczenia – podkreśliła prof. Gertruda Uścińska.

Zauważyła też, że przedsiębiorcy powinni prowadzić racjonalną politykę, a analizowań przez jaki okres korzystać z ulg, a kiedy tego zaprzestać. Jak powiedziała "nie można być przez całą aktywność zawodową na ulgach, bo to przenosi się na wysokość świadczenia emerytalnego".

Dodała, że dziś dodając wszystkie ulgi można z nich będzie korzystać nawet przez 6,5 roku, a jest to długi okres realnie obniżający już emeryturę.

Jaka waloryzacja kapitału emerytalnego?

Drugim z tematów omówionych w "Rządach Pieniądza", bezpośrednio powiązanych z gromadzeniem składek na przyszłe emerytury była kwestia waloryzacji kapitału emerytalnego. W tym roku wskaźnik ten wynosi 14,4 procent, a na subkoncie 9,2 proc. Są to wielkości mające rekompensować inflację i jak zaznaczyła prezes ZUS robią to skutecznie, są korzystniejsze od lokat bankowych. Drugi z tych wskaźnik jest zależny od wzrostu gospodarczego w  roku poprzednim.

- Jeśli ktoś zebrał na swoim koncie w ZUS 450 tys. to dopisujemy mu 64,8 tys. zł, jeżeli zebrał 850 tys. dopisujemy już 122,4 tys. zł. W 2022 r. z tytułu waloryzacji kont i subkont dopisaliśmy łącznie 281 mld zł dla 25 mln Polaków. Dziś po zakończonej operacji waloryzacji stan zobowiązań państwa wobec przyszłych emerytów będzie wynosił 4,2 bln zł. Państwo gwarantuje utrzymanie systemu emerytalnego i wypłatę świadczeń – wyjaśniała prof. Gertruda Uścińska.

Świadczenia są oparte o zasadę solidarnościową

Jednoznacznie negatywnie odniosła się do propozycji PSL, aby środki gromadzone w ZUS, były dziedziczone. Jak podkreśliła nie ma takiego rozwiązanie nigdzie w UE. System ma charakter solidarnościowy. Świadczenia otrzymują z niego także ci, którzy ich nie wypracowali ze względu  na rozmaite zdarzenia losowe. Osoby, które dotknęła niezdolność do pracy, mają też prawo do renty, mają do niej prawo rodziny po śmierci żywiciela.

Prezes ZUS wyjaśniał też kwestię zwrotów składki zdrowotnej. Mogą na to liczyć ci, którzy np. rozpoczęli działalność w trakcie roku, z wahania zysków i strat w poszczególnych miesiącach, poniesienia dużych kosztów pod koniec roku albo z uwzględnienia w rozliczeniu rocznym ujemnej różnicy remanentowej.Na przyszłość opowiedziała się za ujednoliceniem systemu składkowego.

Audycję prowadziła Anna Grabowska, zapraszamy do jej wysłuchania.

Posłuchaj

Jak firmy mogą dostać wsparcie z UE z powodu wyjścia Wielkiej Brytanii z UK ( "Po pierwsze ekonomia" PR1 Błażej Prośniewski). 2:51

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

PR24/Anna Grabowska/sw