Eksperci: zerowy VAT i blokowanie cen energii w 2024 r. raczej zostaną utrzymane

Wiele wskazuje na to, że zerowy VAT na żywność zostanie utrzymany. Ceny energii mogą być wtedy podwyższane, ale stopniowo. Nikt nie zechce wziąć na siebie odium znacznych podwyżek cen życia obywateli i wzrostu inflacji, którą rezygnacja z tarczy antyinflacyjnej by spowodowała. A co do handlu w niedzielę, to czeka nas dyskusja w tej sprawie, bo zwiększyłoby to obroty firm, a więc i przychody budżetu z podatków. Zapewne potrzebne byłyby wówczas osłony dla pracowników tego sektora - mówili goście audycji "Rządy Pieniądza": dr Hubert Gąsiński, z WSB Merito i Łukasz Kozłowski, główny ekonomista Federacji Przedsiębiorców Polskich.

2023-11-29, 10:00

Eksperci: zerowy VAT i blokowanie cen energii w 2024 r. raczej zostaną utrzymane
zdjęcie ilustracyjne. Foto: Sorbis/ Shutterstock

Goście audycji odnieśli do ustaw przedstawionych przez rząd do pilnego procedowania w Sejmie. Chodzi o zerowy VAT na żywność czy blokowanie wzrostu cen energii w 2024r.

W tym celu rząd chce też autopoprawką nowelizować budżet. Poza tym Rada Ministrów informuje, że pracuje nad innymi ustawami z "Dekalogu Polskich Spraw" dotyczącymi kwestii społecznych czy mieszkaniowych.

W opinii ekonomistów nie należy spodziewać się, że jednym cięciem zostanie przywrócony wyższy VAT, a ceny energii uwolnione, choć czasu na przyjęcie tych rozwiązań jest bardzo mało. Za chwilę koniec 2023 roku, a do tego prawdopodobnie czeka nas kolejna zmiana rządu.

Co ze wzrostem inflacji ?

W opinii Łukasza Kozłowskiego koalicja szykująca się do przejęcia władzy nie zechce zaryzykować na początku swoich rządów jednorazowego, szokowego podwyższenia cen podstawowych produktów żywnościowych czy utrzymania mieszkań jeżeli ceny energii elektrycznej miałyby wzrosnąć nawet o 10 proc. bo są takie szacunki.

REKLAMA

- Wycofanie się z zerowego VAT na żywność podwyższy inflację o ok. 0,9 procent licząc rok do roku, a łącznie z podwyżką cen energii byłoby to nawet 2 proc. Myślę, że pojawi się więc dążenie do tego,  aby uniknąć sytuacji, że wraz z rozpoczęciem funkcjonowania nowego rządu inflacja zacznie rosnąć. Pojawi się zatem skłonność do tego by działania antyinflacyjne przedłużyć, szczególnie że może się to powiązań ze wzrostem innego rodzaju cen administrowanych – mówił Łukasz Kozłowski.

Dodał też, że możliwe jest stopniowe podwyższanie cen energii ale z zerowego VAT na żywność trzeba będzie zrezygnować za pewien czas. Przypomniał przy tym, że tylko część produktów żywnościowych korzysta dziś z zerowego VAT.

Również dr Hubert Gąsiński uznał, że przełom roku to nie jest dobry moment na podwyższanie cen żywności czy energii. Znacznie lepsze choćby z psychologicznego punktu widzenia byłoby podwyższenie VAT na żywność latem, za pół roku kiedy żywność jest sezonowo tańsza i całe otoczenie nastraja nas bardziej optymistycznie.

Jak zaznaczył ekonomia łączy się coraz bardzie i z psychologią, i z polityką. Stwierdził nawet, że obecnie mamy czas, kiedy posunięcia dotyczące cen nie wiążą się patrzeniem przez pryzmat inwestorów obywatel ale bardziej z celami politycznymi. To jednak, w jego opinii, daje właśnie nadzieję na to, że podwyżek na przełomie roku nie będzie, bo nikt nie zechce wziąć na siebie tego, że podwyższył Polakom podstawowe koszty życia.

REKLAMA

- Wzrost inflacji można różnie wyjaśniać, a kiedyś na pewno trzeba będzie zrezygnować z zerowego VAT na żywność, ale w okresie jesienno-zimowym to jest zły czas. W połowie przyszłego roku można będzie podjąć inne działania, pozwalające naprawić luki budżetowe. Do tego mowy rząd, który ukonstytuuje się za trzy tygodnie, nie będzie chciał kontynuować działań poprzedników. To co zostanie uchwalone dziś na barki będą musieli wziąć następcy. Lepiej wprowadzić swoje - argumentował dr Hubert Gąsiński.                                                                                                                                             

Co z handlem z niedzielę?  

Eksperci rozmawiali również o handlu w niedzielę. W sprawie przeniesienia niedzieli handlowej z 24 grudnia na 10 grudnia, obradował dziś Sejm i przyjął to rozwiązanie. Jest to tylko jedna niedziela, ale w zapowiedziach z okresu kampanii, pojawiało się przywrócenie handlu w niedziel w ogóle czy też w co drugą z gwarancjami, ale z wyższych wynagrodzeń dla pracowników i ustalania grafików pracy pozwalających im na część wolnych niedziel w miesiącu.

Łukasz Kozłowski opowiedział się z całkowitą likwidacją zakazu handlu w niedzielę. Zaznaczyły jednak, że pracownicy powinni zostać odpowiednio zabezpieczeni. Co do handlowej niedzieli 10 grudnia ze względu na to, że handlowa niedziela wypada w Wigilię, to wyraził zdziwienie, że nie przewidziano takiej okoliczności wcześniej.

Dr Hubert Gąsiński podkreślił, że grudniowy handle w niedziele z pewnością wpłynie pozytywnie na gospodarkę, na przychody firm. Gdyby przywrócono wszystkie niedziele handlowe to obroty w handlu, a więc i podatki wpływające do budżetu byłyby wyższe, ale z drugiej strony na początku wzrosłaby też nieco inflacja.

REKLAMA

 

Audycję prowadziła Anna Grabowska, zapraszamy do jej wysłuchania.


Posłuchaj

goście audycji "Rządy Pieniądza": dr Hubert Gąsiński, z WSB Merito i Łukasz Kozłowski, główny ekonomista Federacji Przedsiębiorców Polskich oceniali pomysły na niedziele handlowe oraz rezygnację z zerowej stawki VAT na żywność ( Anna Grabowska PR24) 22:41
+
Dodaj do playlisty

 

PR24/Anna Grabowska/sw

REKLAMA


Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej