Komentarz po przesłuchaniu Emila Marata przed komisją ds. Amber Gold
Przed sejmową komisją śledczą ds. Amber Gold zakończyło się przesłuchanie Emila Marata, byłego doradcy zarządu spółki Amber Gold. Marat przyznał, że choć nie wiedział o działaniach Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego wobec spółki, uważał za celowe spotkanie jej prezesa Marcina P. ze zwierzchnikiem ABW. O przesłuchaniu đwiadka mówił w audycji Północ-Południe Agaton Koziński z „Polski The Times”. Przesłuchanie komentował też prof. Łukasz Młyńczyk z Uniwersytetu Zielonogórskiego.
2017-09-13, 13:09
Posłuchaj
Powiązany Artykuł

Zdaniem Agatona Kozińskiego we wcześniejszych przesłuchaniach było zbyt dużo publicystyki i ogólności, dzisiaj to uległo zmianie – Widać, że posłowie zaczynają czytać dokumenty, analizować je i dopatrywać się nieścisłości. Wreszcie nie mówimy tylko o Marcinie P., którego wina wydaje się bezsporna. Kluczowe jest pytanie czy Marcin P. był sam, czy był słupem? Jeżeli pojawiają dokumenty, że ABW niewłaściwie prowadziła sprawę, a kwestia dotyka samego byłego szefa MSW, to sprawa zaczyna wyglądać inaczej – powiedział publicysta.
Według gościa Polskiego Radia 24 najciekawszym wątkiem przesłuchania był ten, który dotyczył ewentualnych powiązań Emila Marata z ABW. – Fakty są takie, że Emil Marat był doradcą Marcina P. i jest sugestia, że przez niego szła nić, która sugerowałaby, że za szefem Amber Gold stały służby lub inni ludzie. Wreszcie dotykamy kwestii, które nie były wcześniej poruszane i pokazują nam nową płaszczyznę rzeczywistości, czemu od początku miała służyć komisja ds. Amber Gold – mówił Koziński.
W ocenie prof. Łukasza Młyńczyka służby specjalne mogą być czasem zaangażowane w bieżący spór polityczny. - Mamy wyobrażenie służb jako zunifikowanego bytu, w którym każdy wie za co odpowiada. Okazuje się, że jest to zbiór różnych interesów, które są realizowane. Zastanawiające jest to, że Marcin P. jest przez wielu traktowany jako słup – zadajemy sobie pytanie co i kto za nim stało? Rzecz dotyka nazwisk, które mają pewne związki z opozycja. W tych latach władze sprawowała PO, to na niej spoczywa odpowiedzialność, która polega na tym, że sprawę trzeba rozstrzygnąć – mówił gość Polskiego Radia 24.
REKLAMA
Więcej w całej audycji.
Gospodarzami audycji byli Jakub Kukla i Mateusz Maranowski.
Polskie Radio 24/PAP/IAR
Wszystkie audycje Północ-Południe
REKLAMA
____________________
Data emisji: 13.09.2017
Godzina emisji: 12:40 i 15:08
REKLAMA