Premier: po wichurach straty w siedmiu województwach

- Po wichurach, które przeszły nad Polską, służby - m.in. straż, policja i ratownicy - po raz kolejny pokazały, że Polacy cały czas mogą na nie liczyć; wtedy, kiedy jest trudna sytuacja, od razu są na miejscu - podkreśliła w poniedziałek premier Beata Szydło.

2017-10-30, 10:59

Premier: po wichurach straty w siedmiu województwach
Premier Beata Szydło podczas konferencji prasowej po odprawie z wojewodami oraz komendantami wojewódzkimi Państwowej Straży Pożarnej z terenów szczególnie dotkniętych po przejściu gwałtownych zjawisk pogodowych. Foto: PAP/Leszek Szymański

Posłuchaj

30.10.17 Przemówienie premier B. Szydło
+
Dodaj do playlisty

Premier wzięła udział w odprawie z udziałem szefa MSWiA Mariusza Błaszczaka oraz wojewodami i komendantami wojewódzkimi PSP z terenów dotkniętych skutkami wichur. Spotkanie odbyło się w Komendzie Głównej Państwowej Straży Pożarnej w Warszawie.

Szefowa rządu podkreśliła - na konferencji prasowej po odprawie - że osoby, które zostały poszkodowane w wichurach, są "pod opieką". "Mamy nadzieję, że bardzo szybko będą mogły (one) wrócić do zdrowia" - wskazała.

Jak mówiła premier, w tej chwili straty po nawałnicach są szacowane. "Wojewodowie pracują w terenie, są w stałym kontakcie z samorządami" - mówiła. Zaapelowała do samorządowców, aby włączali się w te akcję.

Szydło dziękowała również wszystkim służbom, które były i są zaangażowane w prowadzone akcje, m.in. strażakom, policjantom, ratownikom, ochotnikom, służbom medycznym i energetycznym. "Tym wszystkim, którzy cały czas w tych siedmiu województwach pracują, są w terenie, pomagają" - zaznaczyła premier. Zadeklarowała, że rząd jest w stanie skierować dodatkowe siły i środki do pomocy.

Według szefowej rządu służby "po raz kolejny (...) udowodniły, że cały czas Polacy mogą na nie liczyć. "Wtedy, kiedy jest trudna sytuacja, od razu są na miejscu" - zaznaczyła. Premier zapewniła także, że rząd cały czas monitoruje sytuację.

Dwie osoby śmiertelne, liczne podtopienia

Od północy 29 października do 5 rano 30 października straż pożarna wyjeżdżała blisko 8 tys. razy. Najwięcej interwencji było w województwach: dolnośląskim - 1740, śląskim - 1202 i małopolskim - 900. Nie żyją dwie osoby. Uszkodzonych zostało 1117 budynków, w tym blisko 900 mieszkalnych. Ponad 400 budynków zostało podtopionych. W ponad 200 miejscach interweniowano na drogach. Zagrożenie I stopnia nadal występuje w województwach: zachodnio-pomorskim, pomorskim, warmińsko mazurskim, podlaskim, lubelskim, świętokrzyskim, mazowieckim oraz łódzkim.(PAP)

Polskie Radio 24

__________________

Data emisji: 30.10.17

Godzina emisji: 10:37

 

 

 

 

 

 

Polecane

Wróć do strony głównej