Trzecia rocznica zamachu na francuski tygodnik „Charlie Hebdo”
Prezydent Francji Emmanuel Macron, w trzecią rocznicę zamachu na redakcję satyrycznego tygodnika "Charlie Hebdo", oddał hołd ofiarom zamachów terrorystycznych w Paryżu ze stycznia 2015 roku. W Polskim Radiu 24 Zbigniew Stefanik, korespondent polskich mediów we Francji, powiedział, m.in. o zmianach, jakie zaszły we francuskim społeczeństwie w wyniku tego ataku.
2018-01-07, 18:22
Posłuchaj
7 stycznia 2015 bracia Said i Cherif Kouachi zaatakowali redakcję "Charlie Hebdo" i zastrzelili tam 12 osób, w tym głównych rysowników pisma. Dzień później znajomy braci, Amedy Coulibaly, zabił w Paryżu policjantkę, a 9 stycznia wziął zakładników w sklepie z żywnością koszerną, zabijając cztery osoby. Wszyscy napastnicy zginęli podczas operacji sił specjalnych francuskiej policji.
– Do momentu zamachu na redakcję „Charlie Hebdo”, Francja przez wiele lat nie doznała zamachu terrorystycznego na tak dużą skalę. Był to bardzo tragiczny okres dla wszystkich Francuzów. Wydarzenie to wprowadziło zmiany w podejściu państwa francuskiego do kwestii terroryzmu. Zostało przyjęte całkowicie nowe prawo antyterrorystyczne, a także przez dwa lata obowiązywał stan wyjątkowy. Jednak nie ma odpowiedniego sposobu na to, by w pełni uchronić się przed atakami terrorystycznymi. Zawsze istnieje zagrożenie i Francuzi doskonale zdają sobie z tego sprawę – powiedział Zbigniew Stefanik.
Trzy lata po tych atakach, które rozpoczęły bezprecedensową falę dżihadystycznych zamachów we Francji, wiele elementów sprawy dla śledczych wciąż jest zagadką, m.in. to gdzie i w jaki sposób bracia Kouachi zdobyli broń. Nieznani pozostają także ewentualni wspólnicy lub zleceniodawcy zamachów, mogący wywodzić się z tzw. Państwa Islamskiego czy Al-Kaidy.
PAP/Polskie Radio 24/db
REKLAMA
____________________
Data emisji: 07.01.2018
Godzina emisji: 17:06
REKLAMA