„Pytanie, ile jako społeczeństwo jesteśmy winni tym, którzy po wojnie utracili nieruchomości”
– Ta kwota jest porażająca – mówił w Polskim Radiu 24 Jan Mencwel (Miasto jest Nasze). Jak poinformował poseł PiS i członek komisji weryfikacyjnej, Paweł Lisiecki, za czasów urzędowania Hanny Gronkiewicz-Waltz w warszawskim Ratuszu, wypłacono ponad 1,2 mld złotych odszkodowań za niezwrócone w naturze nieruchomości. – To pieniądze, które mogły być przeznaczone na pomoc lokatorom, remont mieszkań komunalnych czy żłobki i przedszkola – komentował gość PR24.
2018-01-15, 10:47
Posłuchaj
Posłowie PiS, członkowie komisji weryfikacyjnej, zaprezentowali w ostatnich dniach w Sejmie pismo od wiceprezydenta Warszawy Witolda Pahla, w którym informuje on o kwotach odszkodowań wypłacanych przez Ratusz za niezwrócone w naturze nieruchomości odebrane wcześniej na podstawie Dekretu Bieruta.
– Z tych danych wynika, że w latach 2003-2017 wydano 893 decyzje odszkodowawcze na łączną kwotę 1,255 mld zł. Są to decyzje odszkodowawcze za te nieruchomości, które nie zostały zwrócone przez Ratusz w naturze – mówił poseł Lisiecki. Dodał, że w latach 2003-2005, czyli za czasów prezydentury Lecha Kaczyńskiego, w stolicy takich decyzji było 74, na kwotę 22 mln zł.
– Mówiliśmy przez ostatni rok bardzo dużo o zwrotach w naturze, o tym, jak bardzo ucierpieli lokatorzy. Tymczasem, pojawia się kolejny ważny wątek. Może nie wiąże się on z wielkimi dramatami ludzkimi, ale także wiąże się z wielką niesprawiedliwością – mówił Jan Mencwel. – Jak widać, miasto wypłacało gigantyczne odszkodowania za utracone po wojnie nieruchomości. Pytanie, czy te kwoty były racjonalnie wyliczane – dodawał gość PR24, zwracając uwagę, że wiele kamienic było przed wojną budowanych „na kredyt” i w związku z tym były one zadłużone.
– Musimy też sobie odpowiedzieć na pytanie, ile jako dzisiejsze społeczeństwo, państwo, samorząd warszawski, jesteśmy winni tym, którzy po wojnie utracili nieruchomości. Warszawa po wojnie była miastem kompletnie zrujnowanym. Wielu historyków zgadza się co do tego, że jakaś forma nacjonalizacji była konieczna, by w ogóle miasto odbudować – podkreślał Jan Mencwel. – Wszyscy w jakiś sposób ucierpieli w wyniku II wojny światowej, podczas pierwszych lat po wojnie, gdy wprowadzano terror stalinowski. Teraz uznajemy, że warte hojnego odszkodowania są tylko straty materialne, związane z utraceniem nieruchomości. To kontrowersyjna teza – pointował gość PR24.
REKLAMA
Więcej w całej audycji.
Gospodarzem programu był Krzysztof Grzybowski.
Polskie Radio 24/PAP/zz
____________________
REKLAMA
Data emisji: 15.01.18
Godzina emisji: 10.15
Polecane
REKLAMA