To nie koniec umów cywilno-prawnych
Komisja Kodyfikacyjna Prawa Pracy zaproponowała nowe regulacje w zakresie Prawa Pracy, m.in: wydłużenie czasu umów o pracę na okres próbny, 26 dni urlopu dla każdego pracownika i koniec z wypychaniem pracowników na samozatrudnienie. O zmianach mówiła w Polskim Radiu 24: mec. Agnieszka Bagieńska-Petryka, specjalistka w zakresie prawa pracy.
2018-04-18, 13:07
Posłuchaj
Obecny Kodeks Prawa Pracy obowiązuje od 1974. Teraz miał zostać uchylny, natomiast w jego miejsce miała zostać wprowadzona zupełnie nowa regulacja. - Bez wątpienia ideą, która przyświecała autorom tego projektu było to, aby zlikwidować zatrudnienie na podstawie umów cywilno-prawnych, które w Polsce były bardzo powszechnie używane – tłumaczyła mec. Agnieszka Bagieńska-Petryka.
Dotychczasowe rozwiązania oznaczały dla pracodawcy niższe koszty zatrudnienia pracowników, ponieważ dzięki umowom cywilno-prawnym nie musieli płacić ubezpieczeń, składek, ani udzielać urlopów. Takich zmian z pewnością oczekiwali pracownicy, choć dla wielu umowy cywilno-prawne były okazją aby dorobić do pensji. - Pojawiły się więc propozycje wprowadzenia analogicznych do brytyjskich umów „zero godzin”. Polegałyby one na tym, że poza umową o pracę, istniałaby specyficzna umowa na podstawie, której możemy pracować do 20 godzin w miesiącu – wyjaśniła mecenas Bagieńska-Petryka i dodała, że jej zdaniem za dużo „państwa” w gospodarce nie jest korzystne i może sparaliżować rynek pracy.
Ministerstwo Rodziny Pracy i Polityki Społecznej zapowiedziało, że rewolucyjna zmiana nie zostanie wprowadzona, a ustawodawcy będą dalej pracować nad zmianami w obowiązujących przepisach. – Taka ewolucyjna droga jest znacznie korzystniejsza. Domyślam się bowiem, że będą to stopniowe zmiany w Prawie Pracy – powiedziała gość audycji.
Więcej w całej audycji.
REKLAMA
Gospodarzem programu był Krzysztof Grzybowski.
Polskie Radio 24/km
____________________
Data emisji: 18.04.18
Godzina emisji: 10.45
REKLAMA