Jerzy Jachowicz o wyjaśnianiu okoliczności śmierci ks. Zycha: To moja najważniejsza sprawa
– Trudno wskazać jeden, najważniejszy w moim życiu materiał śledczy. Jednak gdybym miał to zrobić, byłaby to sprawa zabójstwa ks. Sylwestra Zycha – powiedział na naszej antenie obchodzący swoje 80. urodziny Jerzy Jachowicz, dziennikarz śledczy, publicysta i współpracownik Polskiego Radia 24.
2018-05-15, 18:45
Posłuchaj
Ks. Sylwester Zych działał w opozycji antykomunistycznej. W latach 80. XX wieku trafił do więzienia – w związku z zabójstwem milicjanta, Zdzisława Karosa, zarzucono mu przynależność do organizacji zbrojnej. Funkcjonariusza, w stanie wojennym, zabili nastolatkowie, a ks. Zych przechowywał na plebanii skradzioną milicjantowi broń.
Po wyjściu z więzienia, ks. Sylwester Zych nadal był szykanowany przez władze. 11 lipca 1989 roku znaleziono go martwego. Według oficjalnej wersji, miał umrzeć po przedawkowaniu alkoholu. Tymczasem, jak podkreślała rodzina zmarłego, był on w zasadzie abstynentem.
– To była fałszywa wersja, którą lansowało ówczesne MSW. Mimo „Okrągłego Stołu”, służby nadal znajdowały się w rękach gen. Kiszczaka – mówił w Polskim Radiu 24 Jerzy Jachowicz. – To śledztwo było o tyle przełomowe, że było walką fałszu z prawdą. Z jednej strony mieliśmy wersję nieprawdziwą, wzbogaconą o fałszach świadków i wersję, która ja sam, przy pomocy części środowiska opozycyjnego, próbowałem przedstawić jako prawdziwą – dodawał dziennikarz.
Ostatecznie śmierć ks. Zycha, jak ujął to Jerzy Jachowicz, „pozostała w sferze tzw. nieznanych sprawców”.
REKLAMA
Więcej – o ważnych momentach w życiu Jerzego Jachowicza – w całej rozmowie, której gospodarzem był Krzysztof Świątek.
Polskie Radio 24/zz
____________________
Data emisji: 15.05.18
Godzina emisji: 18.35
REKLAMA