Ekspert ds. wizerunku: niewielu przywódców otrzymuje zaproszenie do Białego Domu
Polska i USA zobowiązują się do rozważenia wariantów wzmocnienia militarnej roli USA w Polsce oraz będą koordynować działania przeciw projektom energetycznym zagrażającym wspólnemu bezpieczeństwu, w tym Nord Stream 2 - głosi polsko-amerykańska deklaracji podpisana we wtorek w Waszyngtonie. Przebieg wizyty prezdenta Andrzeja Dudy w Waszyngtonie komentował w Polskiem Radiu 24 Zbigniew Lazar, specjalista ds. wizerunku i reputacji.
2018-09-19, 11:33
Posłuchaj
Zbigniew Lazar komentował znaczenie zaproszenie prezydenta Andrzeja Dudy do Białego Domu. – W dyplomacji jest to pewnego rodzaju gest. Nie możemy przesadzać z nadawaniem tej wizycie szczególnych cech, ale jest to wizyta odzwierciedlająca rolę i znaczenie stosunków polsko-amerykańskich. Niewielu przywódców państw świata otrzymuje takie zaproszenie. Zarówno CNN jaki i Bloomberg relacjonowały wizytę na żywo. Pokazuje to, że dużą wagę do tej wizyty przykładają kręgi biznesowe w Stanach Zjednoczonych. Chociażby z tego punktu widzenia można powiedzieć, że był to sukces. Słowa polskiego prezydenta wybrzmiały w pełni, nie we fragmentach, we dwóch bardzo ważnych zarówno politycznie i biznesowo stacjach telewizyjnych. Świat mógł usłyszeć co prezydent ma do powiedzenia m.in. o relacjach polsko-amerykańskich, roli Rosji, bezpieczeństwie energetycznym. Powinniśmy cieszyć się, że do tego doszło - zaznaczył.
Gość Polskiego Radia 24 odniósł się do wystąpienia Andrzeja Dudy. - Byłem zaskoczony jak wyraźnie prezydent Duda pewne rzeczy nazwał. Wprost wymienił regiony, o których zapewne wielu mieszkańców USA słyszało po raz pierwszy. Mowa była o okręgu Ługańskim i Donieckim, czołgach rosyjskich idących na Tbilisi, to wybrzmiało. Myślę, że to było przemyślane, nadszedł najwyższy czas, z punktu widzenia polskiej polityki, polskiej racji stanu, aby pewne rzeczy nazwać po imieniu. Kiedy my słyszymy od Niemców, że Nord Stream 2 to tylko projekt gospodarczy i państwo nie ma z tym nic wspólnego a przywódcy niemieccy, austriaccy czy holenderscy mówią to zupełnie na serio, to najwyższy czas powiedzieć, kto jest prawdziwym zagrożeniem. To było ważne też w kontekście oskarżeń wysuwanych wobec prezydenta Trumpa i jego otoczenia. Pozwoliło to Trumpowi stanąć po stronie prawdy, powiedzieć, że zgadza się z prezydentem Dudą, poniekąd pozbyć się części oskarżeń czy posądzeń – podkreślał Andrzej Lazar.
Więcej w zapisie audycji.
Rozmawiał Jakub Kukla.
REKLAMA
____________________
Data emisji: 19.09.2018
Godzina emisji: 10:06
Polecane
REKLAMA