Jan Rulewski: SB było poza jakąkolwiek kontrolą
- Służba Bezpieczeństwa w PRL-u była poza jakąkolwiek kontrolą. Przykładem takich działań może być zabójstwo księdza Jerzego Popiełuszki – powiedział w Polskim Radiu 24 senator Jan Rulewski.
2019-06-05, 10:30
Posłuchaj
Prowadzący audycję przypomniał wypowiedź rzecznika praw obywatelskich Adama Bodnara. Rzecznik we wtorek w Gdańsku, podczas obchodów rocznicy wyborów z 4 czerwca 1989 roku, wspomniał m.in. o funkcjonariuszach Służby Bezpieczeństwa PRL. - Mówiąc o osobach, które stały się ofiarami transformacji ustrojowej – od komunizmu do dzisiejszej Polski – powiedział o 50 tysiącach byłych funkcjonariuszy Służby Bezpieczeństwa, którzy stracili swoje przywileje emerytalne. Powiedział, że oni również są ofiarami transformacji – zaznaczył Michał Rachoń.
"SB - wydzielony aparat władzy"
Senator Jan Rulewski podkreślił, że brał udział w redagowaniu i poprawianiu tak zwanej ustawy dezubekizacyjnej nr 1, a w przypadku drugiej - składał poprawki. - Napisałem preambułę. Wykazałem istotę tej krzywdy, którą pan Bodnar "wypowiedział", a z którą się absolutnie nie zgadzam. W PRL-u aparat SB był poza jakąkolwiek kontrolą - to było nasze pierwsze zastrzeżenie. Nawet komendant wojewódzki policji nie miał wpływu na decyzje, jakie podejmowało SB. Był to wydzielony aparat władzy. Po drugie, był on nieograniczony w swoich działaniach i oczywiście nadużywał tych praw. Przykładem jest zabójstwo księdza Jerzego Popiełuszki. Kolejna kwestia to przywileje. Badałem wynagrodzenia funkcjonariuszy SB - były one o 20-30 procent wyższe. Utworzono też dla nich specjalny kierunek, żeby mogli mieć tytuły inżyniera czy magistra. To nie oznacza, że tych ludzi należy przekreślać, chodzi o system – powiedział gość PR24.
- Potem okazało się, że ci funkcjonariusze bronią swojej pozycji materialnej, społecznej – przechodzili na renty. Bo renty nie były objęte dezubekizacją, a były wyższe od wcześniejszych świadczeń. Ta ustawa nie była skuteczna – dodał Jan Rulewski.
"Świętowalismy nie tylko rocznicę 4 czerwca"
Gościem Michała Rachonia był także Karol Guzikiewicz, przewodniczący "Solidarności" Stoczni Gdańskiej, który mówił o obchodach na placu Solidarności. - My nie świętowaliśmy tylko 4 czerwca 1989 roku. Świętowaliśmy walkę o wolną Polskę. Wczoraj oddaliśmy hołd wszystkim Polakom, którzy zginęli za wolną Polskę, również w czasie II wojny światowej, na Monte Cassino czy w czasie działań w Powstaniu Warszawskim; wszystkim tym, którzy zginęli w stanie wojennym, w protestach robotniczych w grudniu 1970 roku czy w poznańskim czerwcu – powiedział przewodniczący.
REKLAMA
Więcej w nagraniach.
Rozmawiał Michał Rachoń.
------------------------------
Data emisji: 05.06.2019
REKLAMA
Godzina emisji: 9.33
REKLAMA