M. Lodowski: jest dużo lepiej niż 4 lata temu, ale wzrost pensji minimalnej to ryzyko

2019-09-11, 13:03

M. Lodowski: jest dużo lepiej niż 4 lata temu, ale wzrost pensji minimalnej to ryzyko
Miłosz Lodowski . Foto: PR24/AK

- Polacy wykazują się dużym patriotyzmem gospodarczym. W Polsce jest dużo lepiej i dlatego nie rozumiem skąd takie zwiększanie ryzyka - mówił w Polskim Radiu 24 publicysta Miłosz Lodowski komentując zapowiedziane przez Prawo i Sprawiedliwość podnoszenie pensji minimalnej.

Posłuchaj

11.09.2019 Miłosz Lodowski: jeżeli chcemy, żeby Polacy masowo wracali do kraju, to musimy stworzyć im dobre warunki
+
Dodaj do playlisty

Prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński w rozmowie na antenie Programu Pierwszego Polskiego Radia powiedział, że prowadzona dotąd polityka niskich płac jest przeciwko interesom pracowników. - To co robimy jest w interesie nas wszystkich i będziemy tę politykę kontynuowali - stwierdził Jarosław Kaczyński. Podkreślił także, że zapowiadany przez jego partię wzrost płacy minimalnej w przypadku wygrania wyborów parlamentarnych ma być bodźcem do powrotu Polaków z emigracji zarobkowej. Wywiad prezesa PiS w Polskim Radiu 24 komentował publicysta Miłosz Lodowski.

M. Lodowski: jestem pesymistą ws. powrotu Polaków z emigracji

Miłosz Lodowski, pytany o ewentualne masowe powroty Polaków z emigracji zarobkowej, wyraził opinię, że jest "bardzo dużym pesymistą". - Jeżeli chcemy, żeby Polacy masowo wracali do kraju, to musimy stworzyć im dobre warunki: stabilne prawo, a urzędnicy muszą być przyjaźni - stwierdził.

Publicysta odniósł się do swoich własnych doświadczeń z pracy w Wielkiej Brytanii. Zauważył, że tamtejsze prawo jest znacznie bardziej przyjazne przedsiębiorcom przede wszystkim ze względu na mniejsze obciążenia, ale także przez jego stałość. Prawo w Wielkiej Brytanii nie zmienia się zbyt często, co sprawia, że tamtejszy rynek jest stabilny.

Tymczasem w Polsce prawo jest zmieniane nieustannie, na dodatek zmiany nie wprowadzają większej wolności gospodarczej, tylko regulują coraz więcej aspektów życia.

Gość PR24 zauważył, że infrastruktura państwa, w której funkcjonujemy, nie jest gotowa, żeby być przyjazną dla przedsiębiorcy. - Za dużo chcemy regulować - pozostawmy Polakom więcej wolności - proponował.

Zwrócił także uwagę na to, że Polacy naprawdę chcą pracować na rozwój gospodarczy ojczyzny. - Wykazujemy się dużym patriotyzmem gospodarczym - powiedział Miłosz Lodowski. Stwierdził jednak, że proponowane przez Prawo i Sprawiedliwość rozwiązania mogą budzić niepokój, a nawet doprowadzać do wzrostu ryzyka.

Czy wzrost płacy minimalnej poprawi sytuację pracowników?

Publicysta ostrożnie podchodzi do zapowiedzi Prawa i Sprawiedliwości w sprawie podnoszenia pensji minimalnej najpierw do 3 tys. zł w 2021 roku, a potem do 4 tys. zł w 2024 roku.

Miłosz Lodowski zwrócił uwagę na to, że tę pensję minimalną będą musieli wypłacać przedsiębiorcy. To zaś oznacza wzrost ponoszonych przez nich kosztów, może także doprowadzić do ograniczenia ich inwestycji w innowacyjność.

- W Polsce niestety wciąż stabilność systemu jest za mała, w związku z czym obywatele ponoszący bardzo dużą odpowiedzialność za swoje decyzje biznesowe, czyli przedsiębiorcy, są bardzo źle traktowani - mówił publicysta.

Gość Polskiego Radia 24 zauważył, że Polska ma problem nie tylko ze stabilizacją systemu, ale także z ochroną własnych interesów na arenie międzynarodowej. Jeśli w jakiejś branży Polacy okazują się bardzo innowacyjny, wtedy - jak stwierdził - od razu interweniuje Unia Europejska.

W tym kontekście Miłosz Lodowski wyraził niepokój odnośnie do wzrostu pensji minimalnej. Jak zauważył - jeśli to doprowadzi do wzrostu innowacyjności polskich przedsiębiorców - może to doprowadzić do interwencji Unii Europejskiej, która jest niechętna polskiej niezależności gospodarczej.

- Wzrost płacy minimalnej ma dotyczyć w sumie ponad 4 mln polskich pracowników plus ich rodziny. Wzrośnie inflacja, koszty produkcji. Wzrośnie też ryzyko biznesowe - podkreślił Miłosz Lodowski.

Podkreślił, że nie musi to uderzać w przedsiębiorców w Warszawie, w której się relatywnie dużo zarabia, ale już w mniejszych ośrodkach, czy biedniejszych regionach Polski - owszem.

- Ilość pracy jest dokładnie taka sama, efektywność, czy sprawność finansowa jest daleko mniejsza, bo są mniej zasobni klienci - tłumaczył Miłosz Lodowski. I podkreślił, że zanim wprowadzi się tak radykalne podwyżki pensji, trzeba ustabilizować gospodarkę w taki sposób, aby przedsiębiorcy sami mieli pieniądze, które będą mogli zapłacić swoim pracownikom.

Publicysta zaznaczył, że dziś sytuacja gospodarcza Polaków jest już i tak dużo lepsza niż przed czterema laty, zatem podnoszenie ryzyka gwałtownym wzrostem pensji minimalnej uważa za rzecz niezrozumiałą.

Więcej w całej audycji. 

Rozmawiał: Ryszard Gromadzki

PR24/tb/IAR/jmo

________________

Data emisji: 11.09.19

Godzina emisji: 11:09

Polecane

Wróć do strony głównej