Marian Kowalski: Rafał Trzaskowski nie ma pomysłu na zarządzanie Warszawą
- Rafał Trzaskowski jest w takim momencie, że czego by nie zrobił, nie może poprawić swoich notowań. Te notowania mogą tylko spadać. Nie ma żadnego pomysłu na zarządzanie Warszawą. Widać, że to miasto jest niefunkcjonalne - powiedział w Polskim Radiu 24 Marian Kowalski, działacz polityczny.
2019-09-30, 10:46
Posłuchaj
Gość Polskiego Radia 24 wypowiedział się na temat prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego, który oznajmił, że w stolicy brakuje pieniędzy na wypłaty z programu 500+. - To, co było chwalone jako jeden z największych sukcesów po 1989 r. czyli samorządy, okazuje się być teraz kulą u nogi. Jest to miejsce, gdzie opozycja sprawia trudności legalnej władzy państwowej i obywatelom. Rafał Trzaskowski zupełnie nie panuje nad finansami miasta i pytanie czy Warszawie nie należy się zarząd komisaryczny. To kolejna afera, którą ekipa PO przysparza naszej ukochanej stolicy - uważa.
"Wczasy się należą"
- Do tej pory ocena Rafała Trzaskowskiego była nieoparta o fakty. Kiedy zaś przychodzi do konkretnych kwestii finansowych, dotknie to wszystkich warszawiaków niezależnie od poglądów. Sądzę, że kryterium ekonomiczne może wreszcie skłonić warszawiaków do bardziej rozsądnego głosowania - dodał.
Powiązany Artykuł
Problemy z 500+ w Warszawie. Stolica opóźnia wypłaty świadczeń
- Dlaczego zwykli ludzie mają mieć kłopot, a władza warszawska robi swoim mieszkańcom taką krzywdę? Ktoś powinien pokazać dokumenty i sprawa będzie jasna. Jeśli pieniądze mają być wypłacone dzień po wyborach, warszawiacy będą mieli dwie dobre wiadomości: wygra PiS, a oni będą mieli za co świętować - stwierdził rozmówca.
REKLAMA
- Wiemy jakie dodatkowe wydatki pojawiły się po drodze do Warszawy, wystarczy tu wspomnieć choćby awarię oczyszczalni ścieków. Filozofia rządów PO polegała na tym, że ludzie władzy szli do tej władzy, aby zarobić. Są tam ludzie, którzy niespecjalnie chcieli pracować, ale uważali że jak psu kość należą im się wczasy - zauważył.
Intrygi przedwyborcze
- Platforma Obywatelska i SLD biją się o ten sam elektorat. Walczą oni ze sobą to, kto będzie hetmanem po drugiej stronie sceny politycznej. Reprezentują oni te same grupy interesów. PSL próbuje udawać, że nie ma nic wspólnego z tym elektoratem, ale słabo im to wychodzi. Chodzi o to, kto będzie reprezentował beneficjentów przemian polityczno-gospodarczych, którzy po Okrągłym Stole stali się elitą finansową. PO i SLD ścigają się kto będzie lepszy dla byłych esbeków - podkreślił.
Marian Kowalski odniósł się także do nagrania z rozmów między członkami Konfederacji. Janusz Korwin-Mikke zaproponował pozostałym liderom ugrupowania 2,5 mln złotych na kampanię wyborczą - Bez pieniędzy nie da się uprawiać polityki, ale razi mnie tutaj hipokryzja. Widać, że narracja programowa Konfederacji jest czystko korwinowska. Płaci, więc reszta musi śpiewać jak chce. Przypuszczam, że po wyborach możemy doczekać się więcej ciekawych nagrań. To środowisko ma skłonność do rozmawiania po dżentelmeńsku, ale każdy ma dyktafon w kieszeni - zaznaczył.
REKLAMA
Powiązany Artykuł
"2,5 mln zł". Liderzy Konfederacji mieli omawiać nielegalny transfer środków
- Martwi mnie to, że te środowiska przedstawiają się jako ideowe, a wielu byłych członków UPR wylądowało w PO. Głównym celem ich ataków był program 500+, ale sami z niego korzystali. Przeraża mnie ta hipokryzja - podsumował.
Polskie Radio 24/PAP/IAR/pkr
***
Prowadzący: Michał Rachoń
REKLAMA
Gość: Marian Kowalski
Data emisji: 30.09.19
Godzina emisji: 09.33
REKLAMA