Politolog: trzeba działać rozważnie i odpierać ataki Władimira Putina

2019-12-29, 14:58

Politolog: trzeba działać rozważnie i odpierać ataki Władimira Putina
Prezydent Rosji Władimir Putin. Foto: pixabay.com/DimitroSevastopol

- Reakcja MSZ-u była jak najbardziej słuszna. Dodatkowo trzeba się starannie przygotować do rocznicy wyzwolenia Auschwitz. Władimir Putin będzie wtedy w Izraelu. Można sobie tylko wyobrazić co będzie mówił  - mówił na antenie Polskiego Radia 24 politolog dr Piotr Kościński (Akademia Finansów i Biznesu Vistula).

Posłuchaj

Dr Piotr Kościński: z dnia na dzień nie zdołamy uświadomić Zachodowi, że to my mamy rację (Temat dnia/Gość PR24)
+
Dodaj do playlisty

Powiązany Artykuł

Antoni Macierewicz 1200.JPG
A. Macierewicz: słowa W. Putina o Polsce są publiczną i słowną agresją

W ubiegłym tygodniu prezydent Rosji Władimir Putin wyraził m.in. ocenę, że przyczyną II wojny światowej był nie pakt Ribbentrop-Mołotow, a pakt monachijski z 1938 roku. Przekonywał też m.in., że we wrześniu 1939 roku Armia Czerwona w Brześciu nie walczyła z Polakami i w tym kontekście "niczego Polsce Związek Radziecki w istocie nie odbierał". W związku z tym Siergiej Andriejew, ambasador Federacji Rosyjskiej w Polsce, został w piątek pilnie wezwany do polskiego MSZ.

O komentarz do tej sprawy został poproszony politolog dr Piotr Kościński (Akademia Finansów i Biznesu Vistula). - Mitem założycielskim współczesnej Rosji nie jest bezpośrednio powstanie Związku Radzieckiego i rewolucja październikowa, ale zwycięstwo nad faszyzmem, wielkie zwycięstwo Związku Radzieckiego nad hitlerowskimi Niemcami - mówił.

"Rosja musiała zaatakować"

- Putinowi trzeba czegoś, co by wskazało Rosjanom, że racja jest po stronie władzy - "to my wygraliśmy tę wojnę i nie jest prawdą, że się do niej przyczyniliśmy". Powody zewnętrzne? Znów zbyt wiele złego dzieje się z punktu widzenia Rosji. Amerykanie sprzeciwiają się budowie Nord Stream 2, kolejna rezolucja PE... Więc trzeba zaatakować. A Polska z różnych względów jest celem wygodnym. Nam nie jest łatwo się bronić. Nasza historia jest po prostu słabo znana w świecie - argumentował ekspert.

Powiązany Artykuł

szynkowski_ok.jpg
Wiceszef MSZ: ambasadorowi Rosji zostały przypomniane fakty historyczne

- Za chwilę odbędą się uroczystości z okazji rocznicy wyzwolenia obozu koncentracyjnego Auschwitz. Te obchody odbędą się zarówno w Polsce jak i w Izraelu - a to tam pojedzie Władimir Putin. Mogę sobie tylko wyobrazić co się okaże. Może się okazać, że "Polska była antysemicka", że "Polacy wspomagali Niemców". Może też się okazać, że "gdyby nie Związek Radziecki, to byłoby jeszcze gorzej, bo żaden Żyd nie przetrwałby wojny". W tej sytuacji musimy działać bardzo rozważnie i odpierać te ataki. Nasza sytuacja nie jest prosta. Dzień 17 września i wydarzenia wokół niego są bardzo słabo znane na Zachodzie. Z dnia na dzień nie zdołamy uświadomić Zachodowi, że to my mamy rację, a nie Putin - mówił dr Kościński.

Politolog podkreślił, że "trzeba zbierać dokumenty, materiały, pokazywać je historykom, dziennikarzom". - Trzeba starać się udowadniać, że to my mamy rację. (...) Reakcja MSZ-u była jak najbardziej słuszna. Najwyższe polskie władze nie powinny wdawać się w dyskusję z Putinem. Trzeba się starannie przygotować do rocznicy wyzwolenia obozu w Auschwitz - stwierdził.

Więcej w nagraniu. 

***

Audycja: "Temat dnia/Gość PR24"
Prowadzący: Łukasz Sobolewski 
Gość: dr Piotr Kościński (politolog)
Data emisji: 29.12.2019
Godzina emisji: 14.05

PR24/PAP/pb

Polecane

Wróć do strony głównej