Hajdasz: uderza się w każdego, kto miał coś wspólnego z ujawnianiem afery taśmowej

- Sąd Rejonowy w Warszawie skazał dziennikarzy, którzy nie byli głównymi bohaterami całej tej sprawy, na tak wysokie grzywny, za czyny, których tak naprawdę - w mojej ocenie - w ogóle nie było - mówiła w Polskim Radiu 24 Jolanta Hajdasz ze Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich. Odniosła się w ten sposób do wyroków skazujących dla Michała Majewskiego i Michała M. Lisieckiego po awanturze w siedzibie "Wprostu".

2020-02-08, 18:35

Hajdasz: uderza się w każdego, kto miał coś wspólnego z ujawnianiem afery taśmowej

Posłuchaj

Jolanta Hajdasz o wyroku skazującym dla b. dziennikarza i wydawcy tygodnika "Wprost" ("Temat dnia / Gość PR24")
+
Dodaj do playlisty

W poniedziałek warszawski sąd skazał Michała Majewskiego, byłego dziennikarza tygodnika "Wprost" oraz Michała Lisieckiego - wydawcę pisma - na kary grzywny odpowiednio: 18 i 20 tys. zł. Wyrok związany jest z głośną sprawą awantury w redakcji "Wprostu" po wybuchu tzw. afery taśmowej, kiedy agenci ABW próbowali siłą wyrwać redaktorowi naczelnemu czasopisma jego laptop zawierający nagrania polityków opisywane w tygodniku.

Powiązany Artykuł

Michał Majewski PAP 1200.jpg
Dziennikarz "Wprost": wyrok skazujący za ochronę danych informatorów źle świadczy o sądownictwie

Wyrok za złamanie art. 224 par. 2 Kodeksu karnego wydała sędzia Monika Tkaczyk-Turek. Paragraf ten mówi, że "karze podlega ten, kto stosuje przemoc lub groźbę bezprawną" by uniemożliwić czynności służbowe funkcjonariuszy. W związku z decyzją sądu Centrum Monitoringu Wolności Prasy SDP wydało oświadczenie, w którym stanowczo zaprotestowało przeciwko skazywaniu dziennikarzy za obronę tajemnicy dziennikarskiej.

"Skandaliczna decyzja sądu"

Sprawę komentowała w Polskim Radiu 24 Jolanta Hajdasz, która stwierdziła, że wyrok jest kuriozalny i skandaliczny. - Sąd Rejonowy w Warszawie skazał dziennikarzy, którzy nie byli głównymi bohaterami całej tej sprawy, na tak wysokie grzywny, za czyny, których tak naprawdę - w mojej ocenie - w ogóle nie było - stwierdziła wiceprezes SDP.

>>> [ZOBACZ TAKŻE] Kara grzywny wobec dziennikarza "Wprost". Prokuratura zapowiada apelację

REKLAMA

Podkreśliła, że paragraf, z którego skazani zostali dziennikarze, absolutnie nie przystaje do sytuacji w redakcji "Wprostu". Ponadto podkreśliła, że sąd w ogóle nie wziął pod uwagę kontekstu omawianej sprawy, czyli świeżo ujawnionej wówczas afery taśmowej. Zaznaczyła, że obok spraw tak oczywistych, jak utrzymywanie tajemnicy dziennikarskiej i ochrony źródeł, ma znaczenie także fakt, że osoby opisywane przez tygodnik sprawowały wówczas władzę, co oznacza, że nie można było mieć pewności, czy służby państwa nie będą chciały sprawy zamieść pod dywan.

Wyrok wydała "sędzia wolności"

Gościowi PR24 zwrócono uwagę, że sędzia Monika Tkaczyk-Turek znajduje się na słynnej "liście Siedleckiej" zwanej też "listą wolności", na której znajdują się sędziowie "niewygodni dla władzy". Jak podkreśliła, na stanowisko Centrum Monitoringu Wolności Prasy informacja ta nie miała żadnego wpływu, bo SDP broni w tej kwestii elementarnej wolności słowa.

>>> [ZOBACZ TAKŻE] Kary grzywny ws. awantury w redakcji "Wprost". Komentarze dziennikarzy

- Te fakty są dodatkowym argumentem, żeby widzieć w tym wyroku coś skandalicznego i coś, co nie jest obiektywnym osądzeniem sytuacji, jaka miała miejsce pięć lat temu, tylko jest jakimś rodzajem osobistego zaangażowania. Uderzyć chce się w kogokolwiek, kto miał z tamtą sprawą w jakikolwiek sposób coś wspólnego - mówiła Jolanta Hajdasz.

REKLAMA

Zapraszamy do wysłuchania całej audycji.

* * *

Audycja: "Temat dnia / Gość PR24"
Prowadzi: Piotr Wąż
Gość: Jolanta Hajdasz (wiceprezes Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich)
Data emisji: 08.02.2020
Godzina emisji: 17.35

PR24/jmo

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej