Więźniowie szyją maseczki i stroje ochronne. "To nadaje sens ich życiu"
- Więźniowie w zakładach przywięziennych szyją obecnie 20 tysięcy maseczek dziennie. Jak mówią, to dla nich ważne. Podkreślają, że to nadaje sens ich życiu - zaznaczyła w Polskim Radiu 24 rzecznik Ministerstwa Sprawiedliwości Agnieszka Borowska.
2020-04-04, 18:27
Posłuchaj
Ministerstwo Sprawiedliwości i Służba Więzienna przekazały w piątek niezbędne materiały ochronne dla Domu Pomocy Społecznej w Niedabylu w powiecie białobrzeskim na Mazowszu. W placówce przebywa 60 osób zakażonych koronawirusem. Dary odebrał starosta białobrzeski Sylwester Korgul.
>>> [CZYTAJ TAKŻE]: Więźniowie szyją maseczki
- W tym wyjątkowym momencie osadzeni bardzo chętnie pracują. Są oni zaangażowani w szycie maseczek i odzieży ochronnej. Decyzją ministra sprawiedliwości i Prokuratora Generalnego Zbigniewa Ziobro, wszystkie zakłady przywięzienne wzięły kurs na pomoc w walce z koronawirusem. To wyjątkowa sytuacja, w której przestawiono produkcję specjalnie po to, żeby wspierać służbę zdrowia - powiedziała w Polskim Radiu 24 Agnieszka Borowska.
Powiązany Artykuł
Płocczanie szyją maseczki ochronne. Pomoc oferują firmy i osoby prywatne
Zaznaczyła również, że więźniowie szyją także specjalistyczne kombinezony dla służby zdrowia, a także fartuchy. - A to już bardziej skomplikowana produkcja - podkreśliła.
REKLAMA
- Od poniedziałku Zakład Karny w Wołowie – jego zakład przywięzienny - będzie produkował płyny bakteriobójcze - dodała rzecznik ministerstwa.
Więcej w nagraniu.
* * *
Audycja: Temat dnia / Gość PR24
Prowadzący: Antoni Trzmiel
REKLAMA
Gość: Agnieszka Borowska
Data emisji: 04.04.2020
Godzina emisji: 17.35
R24/bartos
REKLAMA