Odmrażanie gospodarki. Ekonomista: zagrożenie będzie trwało nawet dwa lata

2020-04-19, 11:12

Odmrażanie gospodarki. Ekonomista: zagrożenie będzie trwało nawet dwa lata
Zdjęcie ilustracyjne. Foto: Robert Bartosewicz/Polskie Radio

 - Apeluję, by przedsiębiorcy kalkulowali swoje siły i możliwości na ten okres. Najpewniej będzie kilka fal kryzysu. Uderzenia w gospodarkę będą nie tylko z w związku z pandemią - mówił w Polskim Radiu 24 dr Artur Bartoszewicz ze Szkoły Głównej Handlowej. - Nic się nie skończyło, pandemia trwa. Zabezpieczenia nie są wymysłem administracji "dla zasady". Dzięki temu mechanizmowi zmniejszyła się liczba zachorowań i zgonów. Nie chcemy, żeby to powróciło. Są przykłady na świecie, gdzie po rozluźnieniu sytuacja stała się dramatyczna - tłumaczył.

Posłuchaj

Dr Artur Bartoszewicz o odmrażaniu gospodarki (Temat dnia/Gość PR24)
+
Dodaj do playlisty

Premier i minister zdrowia ogłosili w czwartek, że od poniedziałku, 20 kwietnia, złagodzone zostają zasady obowiązujące handel – w sklepach do 100 mkw ma być możliwość obsługi czterech klientów na jedną kasę, a w sklepach powyżej 100 mkw – ma być dopuszczana jedna osoba na 15 mkw. Pracownicy sklepów mają być poddawani kontroli temperatury. W kolejnych etapach rząd zamierza "otwierać" rzemiosło, galerie handlowe, a na końcu usługi. 

- Każde rozwiązanie, które ułatwia funkcjonowanie sklepów jest ukłonem w stronę ich właścicieli - mówił dr Artur Bartoszewicz. - Trzeba jednak zachować ostrożność, rozsądnie z tego korzystać. Warto przemyśleć, czy mój sklep jest w stanie zapewnić bezpieczny dystans pomiędzy klientami - dodawał.


Powiązany Artykuł

elżbieta mączyńska 1200.jpg
Prof. Elżbieta Mączyńska: Polska może poradzić sobie dość dobrze z kryzysem

Gość Polskiego Radia 24 podkreślił, że nie da się zapewnić rekompensaty wszystkich strat przedsiębiorców. - Nie ma takich źródeł. Jesteśmy skazani na to, że część podmiotów będzie musiała upaść (...). Pomagać trzeba też ostrożnie, bo przy okazji można zaszkodzić. Jest wsparcie w ramach odłożenia płatności części podatków. Nie można jednak zdjąć wszystkich danin, bo państwo nie żyje samo dla siebie. Bezwględnie potrzebne są pieniądze na służbę zdrowia, policję, straż pożarną. Jeśli państwo będzie niewydolne pod tym względem, to zacznie się totalny paraliż - tłumaczył.

Cięcia w administracji

Jego zdaniem należy też zdecydować się na cięcia w administracji do niezbędnego minimum. - Przedsiębiorcy ponoszą dziś ogromny koszt funkcjonowania, ograniczają swoje ambicje. Spółki skarbu państwa powinny radykalnie obniżyć wynagrodzenia kadrze zarządzającej na czas pandemii. To byłby bardzo dobry przykład. Tak robią prywatni przedsiębiorcy, którzy ponoszą ogromny koszt funkcjonowania pandemicznej gospodarki - powiedział  dr Artur Bartoszewicz.

Dochód gwarantowany

Najważniejsze jego zdaniem jest  pobudzenie konsumpcji. - Jestem zwolennikiem wygenerowania dochodu gwarantowanego na okres pandemii. Wszystkim tym, którzy tracą pracę, a będzie ich bardzo dużo. Prawdopodobnie dla wielu przedsiębiorców zabezpieczenie działalności będzie najbezpieczniejszym sposobem, by nie wykrwawiać się kosztowo. Obrona na siłę miejsc jest niebezpieczna dla przedsiębiorcy. Rozsądniej jest wyłączyć część działalności na jakiś czas, zapewnić ludziom dochód gwarantowany, by mogli następnie odtworzyć przedsiębiorstwa - powiedział. Dodał, że dlatego należy zacząć sprzedawać obligacje związane z pandemią. Podkreślił również, że na finansowanie dochodu gwarantowanego należy przenieść wydatki zbrojeniowe 

Więcej w nagraniu.

Audycja: "Temat Dnia / Gość PR24"

Prowadzący: Michał Walczyk

Goście: dr Artur Bartoszewicz (ekonomista, SGH)

Data emisji: 19.04.2020

Godzina emisji: 09:35

PolskieRadio24

Polecane

Wróć do strony głównej