Jadwiga Wiśniewska: COVID-19 obnażył słabość instytucji UE
- Kolejny raz mamy dowód na to, jak bardzo Parlament Europejski jest oderwany od rzeczywistości - mówiła w Polskim Radiu 24 europoseł PiS Jadwiga Wiśniewska. Parlament Europejski w piątkowym zdalnym głosowaniu przyjął rezolucję w sprawie skoordynowanych działań UE na rzecz zwalczania pandemii koronawirusa i jej skutków. W rezolucji polskie władze krytykowane są za plan organizacji wyborów prezydenckich w maju.
2020-04-20, 12:28
Posłuchaj
"Polski rząd podejmuje całkowicie niezgodne z wartościami europejskimi kroki i zmierza do przeprowadzenia wyborów w czasie pandemii - głosi przyjęta w piątek po południu rezolucja Parlamentu Europejskiego. Deputowani w dokumencie wezwali Komisję Europejską, by użyła "wszystkich możliwych narzędzi i sankcji, w tym budżetowych”. Parlament krytykuje działania węgierskich władz, które - zdaniem autorów rezolucji - "przedłużają na czas nieokreślony stan zagrożenia, by umożliwić rządowi rządzenie za pomocą dekretów".
"Oderwanie od rzeczywistości"
Powiązany Artykuł
"Nikt nie był przygotowany na pandemię". Szefowa KE przeprasza Włochy za spóźnioną pomoc
Zdaniem Jadwigi Wiśniewskiej na wierzch wyszły kompleksy wynikające z tego, że COVID-19 obnażył słabość instytucji UE, które nie podjęły szybkich i skoordynowanych działań, by chronić ludzi. - Uwidoczniło się też, jak skrajnie nieodpowiedzialne jest forsowanie liberalnego podejścia do zarządzania służbą zdrowia, jak bolesne są skutki wyprowadzania produkcji sprzętu farmaceutycznego poza UE - powiedziała europoseł PiS. - To niekończący się motyw, że w każdej rezolucji trzeba uderzyć w te rządy, które w kryzysowych sytuacjach potrafiły sobie poradzić, w rząd RP i Węgier. Kolejny raz mamy dowód na to, jak bardzo Parlament Europejski jest oderwany od rzeczywistości - dodała.
"Zacietrzewienie lewicowo-liberalne"
Jej zdaniem w parze z oderwaniem od rzeczywistości idzie zacietrzewienie lewicowo-liberalne. - W każdej rezolucji PE muszą występować kwestie związane z mocnym skrętem na lewo. W rezolucji, która miała być dedykowana wyłącznie walce z pandemią, znalazły się też lewicowo-liberalne wtręty. Wrzucono uwagi do rządów RP i Węgier, ale jednocześnie wezwano do odłożenia sporów i działania na rzecz solidarności. Napiętnowano też Polskę za brak pełnego dostępu do aborcji, powielono również kłamstwo, że edukacja seksualna w Polsce jest penalizowana - tłumaczyła Jadwiga Wiśniewska.
"Powrót do korzeni UE"
Europoseł PiS podkreśliła znaczenie dezinformacji z Rosji i Chin w czasach pandemii. - Wschód jest bardzo zainteresowany tym, by UE była wewnętrznie skłócona. Powinniśmy działać ponad podziałami i wrócić do korzeni Unii Europejskiej, do wspólnoty gospodarki i interesów. Ideologiczny konglomerat nigdy nie może powstać, bo byłby oderwany od założeń, które stanowiły UE. Jesteśmy celem dezinformacji, ale musimy zachować rozsądek. Rezolucja wzywająca do sankcji budżetowych wobec Polski jest przykładem skrajnej nieodpowiedzialności. Ramię w ramię przedstawiciele totalnej opozycji z komunistami i liberałami zagłosowali przeciwko Polsce - podsumowała.
REKLAMA
Więcej w nagraniu.
***
Audycja: "Temat dnia/Gość PR24"
Prowadzący: Ryszard Gromadzki
Gość: Jadwiga Wiśniewska (europoseł PiS)
Data emisji: 20.04.2020
Godzina emisji: 11.11
Polskie Radio 24
REKLAMA