Putin zmienia datę zakończenia wojny. Ekspert: możliwe, że Rosja chce przykryć pamięć o Biesłanie
Prezydent Rosji Władimir Putin podpisał ustawę o uznaniu 3 września za dzień zakończenia II wojny światowej. - Wszyscy się zastanawiają skąd ta decyzja - mówiła w Polskim Radiu 24 dr Agnieszka Bryc z Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu.
2020-04-25, 18:54
Posłuchaj
Dotąd dzień zakończenia II wojny światowej był obchodzony w Rosji 2 września, w rocznicę kapitulacji Japonii w 1945 roku. Projekt ustawy o nowej dacie przedłożyli Dumie Państwowej deputowani rządzącej partii Jedna Rosja, którzy powołali się na praktykę z czasów ZSRR. Uzasadnienie ustawy głosi, iż jej celem jest "wzmocnienie tradycji patriotycznych i zachowanie sprawiedliwości historycznej w odniesieniu do zwycięzców w II wojnie światowej". Deputowani podkreślili też, że Rosja będzie teraz obchodzić datę zakończenia wojny wspólnie z Chinami.
Trzy argumenty
Gość Polskiego Radia 24 podkreśliła, że zmiana została uznana w Rosji za kontrowersyjną, a do oceny przywołuje się trzy argumenty. - Być może da postawy do tego, żeby przenieść zaplanowane i odwołane z powodu koronawirusa, obchody 9 maja. 3 września oznacza też synchronizację z obchodami chińskimi. A głównym konkurentem Rosji na świecie nie są Chiny, ale Zachód - powiedziała dr Agnieszka Bryc.
Powiązany Artykuł
"Insynuacje i manipulacje". IPN odpowiada rosyjskiej gazecie
Najbardziej prawdopodobnie wydaje się być jednak trzecie wytłumaczenie. Obrońcy praw człowieka wskazują, że 3 września jest dniem pamięci o ofiarach ataku terrorystycznego w Biesłanie. 1 września 2004 roku, grupa terrorystów zaatakowała szkołę w Biesłanie. Przez trzy dni terroryści przetrzymywali ponad tysiąc dzieci i dorosłych, odmawiając im jedzenia i wody. Wstrząsające oblężenia zakończyło się 3 września po szturmie na szkołę Rosyjskich Sił specjalnych, którzy oswobodzili zakładników. Na skutek serii wybuchów oraz wymiany ognia śmierć poniosło ponad 350 osób, połowę ofiar stanowiły dzieci.
REKLAMA
Gość Polskiego Radia 24 tłumaczyła, że tamta tragedia bardzo wstrząsnęła opinią publiczną. - Stąd w Rosji duży opór, żeby zmieniać daty historyczne i przysłaniać rocznicę ataku na szkołę w Biesłanie. To była tragedia porównywalna do ataku na moskiewski teatr na Dubrowce. Trzeba też pamiętać, że sprawa walki z terroryzmem pochodzącym z Kaukazu i Bliskiego Wschodu definiuje politykę bezpieczeństwa Rosji. Jestem zdziwiona, że Rosjanie chcą przykryć pamięć o Biesłanie - podkreśliła dr Agnieszka Bryc.
Więcej w nagraniu.
***
Audycja: Temat dnia / Gość PR24
Prowadzący: Krzysztof Grzybowski
REKLAMA
Gość: dr Agnieszka Bryc
Data emisji: 25.04.2020
Godzina emisji: 18.08
Polskie Radio 24
REKLAMA
REKLAMA