Prof. Jan Żaryn: służby bezpieczeństwa zainteresowały się Karolem Wojtyłą już w 1946 r.

Posłuchaj

Prof. Jan Żaryn o inwigilacji Karola Wojtyły, także po wybraniu go papieżem Janem Pawłem II, przez służby bezpieczeństwa (Temat dnia/Gość PR24)

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

W poniedziałek, 18 maja, przypada setna rocznica urodzin Karola Wojtyły - świętego Jana Pawła II. Sejm ustanowił rok 2020 Rokiem Świętego Jana Pawła II. Karol Wojtyła, a później - od 1978 r. - papież Jan Paweł II, był nie tylko teologiem i duchownym. Był także poetą, poliglotą, aktorem, dramaturgiem, pedagogiem, filozofem i mistykiem.

Powiązany Artykuł

100. rocznica urodzin świętego Jana Pawła II. Sprawdź wyjątkową oprawę Polskiego Radia

"Agentura była nastawiona na skłócenie"

Karol Wojtyła aktywny społecznie był już od czasów studenckich. Dlatego aparat służby bezpieczeństwa PRL zainteresował się nim dosyć wcześnie. Jak powiedział prof. Jan Żaryn, bezpieka po raz pierwszy zwróciła na niego uwagę w 1946 r. - Z okazji 3 maja w Krakowie za sprawą Samorządu Studenckiego Uniwersytetu Jagiellońskiego doszło do zorganizowania patriotycznej manifestacji. Bardzo brutalnie stłumili ją funkcjonariusze bezpieczeństwa, natychmiast szukali organizatorów. Poszukiwali wszystkich, także poza samym centrum struktury organizacyjnej. Tak natrafili na nazwisko Karola Wojtyły - powiedział gość audycji.

>>>[CZYTAJ TAKŻE]: "Wzbudzał respekt i podziw, był zagrożeniem dla komunistów". Dr Rafał Łatka o Karolu Wojtyle

Od tego czasu Karol Wojtyła zaczął być coraz mocniej zauważany przez bezpiekę. Jednak dopiero po powrocie ze studiów w Rzymie i wraz z pięciem się w górę w kościelnej hierarchii służby bezpieczeństwa postanowiły niemal bez przerwy inwigilować przyszłego papieża. Funkcjonariusze podejmowali szereg działań, by rozbić strukturę Kościoła katolickiego, który walczył z komunizmem. W tym celu, jak przypomniał prof. Jan Żaryn, próbowali m.in. skłócić kardynała Karola Wojtyłę z prymasem kardynałem Stefanem Wyszyńskim.

- W latach 60. wydawało się komunistom, że istnieje między nimi pokoleniowa różnica i będzie ona sprzyjać dezintegracji Episkopatu Polski. Agentura była nastawiona na skłócenie obu hierarchów. A oni, choć toczyli między sobą dyskusję i się spierali w pewnych kwestiach, byli bardzo za sobą. Kiedy kardynałowi Wyszyńskiemu komunistyczne władze nie wydały zgody na zagraniczny wyjazd, a kardynał Wojtyła otrzymał paszport, przyszły papież w geście solidarności z niego nie skorzystał - mówił historyk.

"Mówili o tej pielgrzymce, że to dysfunkcja"

Powiązany Artykuł

Media: Jan Paweł II istotną postacią XX wieku. "Wtedy upadł komunizm, demokratyzowała się Polska"

Prof. Jan Żaryn w kontekście działań służby bezpieczeństwa opowiadał także o pierwszej pielgrzymce Jana Pawła II do Polski, którą polski papież odbył w 1979 r. Podkreślił, że mimo niezadowolenia Moskwy Edward Gierek, ówczesny I sekretarz KC PZPR, zgodził się na przyjazd głowy Kościoła katolickiego do swojego rodzinnego kraju i w związku z tym trzeba było jej utrudnić wizytę.

- Komuniści o tej pielgrzymce mówili, że to dysfunkcja z punktu widzenia interesów państwa komunistycznego i w związku z tym należy uczynić wszystko, żeby stworzyć takie warunki, aby papieżowi było tu jak najgorzej - mówił gość audycji.

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy.

***

Audycja: Temat dnia/Gość PR24

Prowadzący: Mateusz Drozda

Gość: prof. Jan Żaryn (historyk, dyrektor Instytutu Dziedzictwa Myśli Narodowej im. Romana Dmowskiego i Ignacego Jana Paderewskiego)

Data emisji: 16.05.2020

Godzina emisji: 19.06

Polskie Radio 24/bb