"Jeździli do Moskwy jak do domu". Adrian Stankowski o doradcach Rafała Trzaskowskiego
2020-06-20, 15:00
- Ludzie, którzy znali tajemnice państwa polskiego, jeździli do Rosji jak do siebie - tak o składzie sztabu wyborczego Rafała Trzaskowskiego mówił red. Adrian Stankowski. Gościem audycji był też publicysta Andrzej Rafał Potocki.
Goście PR24 rozmawiali o końcówce kampanii wyborczej oraz o sztabach wyborczych poszczególnych kandydatów na prezydenta. Wśród doradców kandydata PO, Rafała Trzaskowskiego ds. bezpieczeństwa jest między innymi gen. Piotr Pytel, na którym ciążą zarzuty prokuratorskie.
Adrian Stankowski z "Gazety Polskiej Codziennie" przypomniał, że Piotr Pytel w ogóle nie złożył przysięgi wojskowej więc trudno tytułować go generałem.
"Do Rosji jeździli jak do siebie"
- Zresztą ukaże się duży tekst o całości zestawu doradców Rafała Trzaskowskiego. Piotr Pytel natomiast to człowiek który nawiązał współpracę ze służbą bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej za co otrzymał zarzuty - dodał.
Powiązany Artykuł
"Widać rękę Siemoniaka". Piotr Nisztor o składzie doradców Rafała Trzaskowskiego
Jak podkreślił kuriozum polega na tym, że w rękach takich ludzi leżały najważniejsze tajemnice państwa. - Jeździli oni do Rosji jak do siebie, jak do swojego kraju, są na to konkretne zdjęcia dokumentujące te wizyty - mówił Adrian Stankowski.
Posłuchaj
Posłuchaj
"Ukłon w stronę postkomuny"
Andrzej Rafał Potocki z tygodnika "Sieci" dodał, że obecność takich postaci w sztabach jak np. gen. Piotra Pytla, świadczy o podwójnej grze bo jak zauważył rozgrywka dotyczy oszustw elektoratów.
- To jest ukłon w stronę postkomunistycznych środowisk, zakorzenionych w starej bezpiece. Takie związki nie zrywa się w pięć minut, a sympatie pozostają. Nie ma w sztabie prezydenta Andrzeja Dudy takich osób, trudno bowiem Beatę Szydło powiązać z takimi osobami - zauważył.
Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy.
Audycja: "Temat dnia/Gość PR24"