Reelekcja Trumpa pod coraz większym znakiem zapytania? Bender: nie stawiałbym jeszcze na nim kreski
- Przewiduję zaciętą walkę pomiędzy Donaldem Trumpem, a Joe Bidenem. Mimo wyraźnej przewagi sondażowej drugiego z kandydatów, trudno przewidzieć, co się stanie w listopadzie. Wystarczy przypomnieć sobie, jak to wyglądało w 1988 roku - powiedział Iwo Bender z Eternal Word Television Network Polska.
2020-07-19, 15:08
W Stanach Zjednoczonych trwa kampania przed listopadowymi wyborami prezydenckimi. Rywalizacja Donalda Trumpa i Joe Bidena przebiega pod znakiem pandemii koronawirusa, która w USA zbiera obfite żniwo. Ma to istotny wpływ na nastroje wyborców i ocenę działań podejmowanych przez obecnego przywódcę.
Powiązany Artykuł
Droga do sankcji wobec Chin otwarta. Donald Trump podpisał specjalną ustawę
Posłuchaj
- Praktycznie jak jeden mąż, poza pewnymi wyjątkami, media amerykańskie za sytuację związaną z rzekomą klęską w zwalczaniu pandemii koronawirusa obwiniają Donalda Trumpa. Jego sondażowe wyniki oscylują w granicy 38 proc, natomiast Joe'a Bidena nawet blisko 55 proc. - wskazał Iwo Bender.
Historia się powtórzy?
Gość Magdaleny Złotnickiej zwrócił uwagę "tym wszystkim, którzy postawili już kreskę na obecnym przywódcy USA", jak kampania prezydencka przebiegała 32 lata temu. - W 1988 roku kandydat Partii Demokratycznej prowadził dokładnie taką samą różnicą, jak w przypadku Trumpa i Bidena, z George'em Bushem seniorem, a ostateczne rozstrzygnięcie było zupełnie inne - wskazał Iwo Bender.
CZYTAJ TAKŻE:
- Obama, Gates, Biden, Bezos ofiarami ataku hakerów. Jest śledztwo FBI w tej sprawie
- "Twitter ostatecznym redaktorem". Kolejne odejście z redakcji "New York Timesa"
- Ekspert: jeśli wygra Trump, nie będzie większych zmian w polityce USA wobec Polski
***
Audycja: "Temat dnia/Gość PR24"
Prowadzący: Magdalena Złotnicka
Gość: Iwo Bender, Eternal Word Television Network Polska
Data emisji: 19.07.2020
Godzina emisji: 14.33
REKLAMA
Polskie Radio 24/db
Polecane
REKLAMA