75. rocznica powstania Zrzeszenia WiN. Historyk: walka o duszę narodu polskiego
- Idea walki prowadzonej w sposób polityczny była dla komunistów być może bardziej groźna niż tej prowadzonej drogą militarną (...) i zakończyła się, co prawda dopiero w 1989 r., ich porażką. Zrzeszenie Wolność i Niezawisłość było częścią tego procesu - mówił w Polskim Radiu 24 dr Mirosław Surdej z Instytutu Pamięci Narodowej w Rzeszowie.
2020-09-02, 12:55
75 lat temu, 2 września 1945 roku, powstało Zrzeszenie Wolność i Niezawisłość, antykomunistyczna organizacja działająca w konspiracji. Została powołana w miejsce Delegatury Sił Zbrojnych na Kraj, rozwiązanej w sierpniu 1945 roku.
Powiązany Artykuł
75. rocznica powołania WiN. Uroczysty Apel Pamięci na pl. Piłsudskiego
Na jej czele stanął pułkownik Jan Rzepecki. WiN, utworzony na bazie kadr i struktur Armii Krajowej, miał być obywatelską organizacją oporu społecznego, konspiracyjnym uzupełnieniem istniejącej jeszcze wówczas legalnej opozycji. Członkowie WiN walczyli zbrojnie, choć - w założeniu - tworzyli organizację polityczną i wywiadowczą, a nie wojskową.
Posłuchaj
Posłuchaj
Dr Mirosław Surdej przypominał, że formacja miała na celu kontynuowanie walki o niepodległą rzeczpospolitą. - Zrzeszenie WIN było spadkobiercą AK czy Narodowych Sił Zbrojonych w kwestiach organizacyjnych i kadrowych. WiN zakładało jednak zmianę koncepcji walki. Uznano, że walka zbrojna prowadzona przez wszystkie organizacje konspiracyjne nie rokuje nadziei, że należy wykorzystać etos Armii Krajowej do celów politycznych. Dlatego pełna nazwa stowarzyszenia zawierała sformułowanie "ruch oporu bez wojny i dywersji". Zakładano, że zostaną rozwiązane oddziały partyzanckie, że - poza pewnymi wyjątkami - złożona zostanie broń i że od tego momentu konspiratorzy będą pracować na rzecz niepodległości w sposób cywilny, polityczny - mówił.
REKLAMA
"Wzór dla kolejnych pokoleń Polaków"
Jak podkreślał historyk, idea walki prowadzonej w sposób polityczny była być może dla komunistów groźniejsza, niż tej prowadzonej drogą militarną, na tym polu władze komunistyczne miały całkowitą przewagę. - Natomiast walka o duszę narodu polskiego nie musiała zakończyć się dla ówczesnych władz zwycięstwem. Zakończyła się, co prawda dopiero w 1989 r., ich porażką, a WiN był częścią tego procesu. Kadry, ludzie, WiN-u, którzy wtedy walczyli, pracowali, cierpieli, stanowili wzór dla kolejnych pokoleń Polaków, którzy walczyli bez broni. Solidarność również walczyła bez broni, tak jak WiN, przyświecała jej ta sama idea - zauważył gość audycji.
Zrzeszenie domagało się opuszczenia Polski przez wojska radzieckie i NKWD oraz zaprzestania prześladowań politycznych i utworzenia apolitycznej armii. Żądało też niezależnej polskiej polityki zagranicznej, a także rewizji granicy wschodniej. Po początkowych i krótkotrwałych sukcesach niepodległościowej konspiracji, NKWD - wspierana przez polskich komunistów z Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego - rozpoczęła zwalczanie WiN-u.
W szczytowym okresie działania, w latach 1945-1946, WiN skupiał od 20 do 25 tysięcy osób. Zrzeszenie działało do 1952 roku, kiedy to zostało rozpracowane i zniszczone przez Urząd Bezpieczeństwa.
Więcej w zapisie audycji, zapraszamy do jej wysłuchania.
REKLAMA
***
Audycja: Temat dnia / Gość PR24
Prowadzący: Ryszard Gromadzki
Gość: dr Mirosław Surdej
REKLAMA
Data emisji: 02.09.2020
Godzina emisja: 11.33
PR24/ka
REKLAMA