"Poprawność polityczna to nowa cenzura". Pietrzak o zmianie zasad przyznawania Oscarów

- Sztuka powinna być niezależna od dyspozycji administracyjnych, istniejącej propagandy czy politycznych zaleceń. W Akademii filmowej zwyciężyła poprawność polityczna, będą oceniać filmy nie wg. tego, czy są dobre, czy mają sens, tylko pod względem rasowym. To absurd - mówił w Polskim Radiu 24 Jan Pietrzak, satyryk i publicysta.

2020-09-10, 14:45

"Poprawność polityczna to nowa cenzura". Pietrzak o zmianie zasad przyznawania Oscarów
Jan Pietrzak. Foto: PR24/AK

Przyznająca Oscary Amerykańska Akademia Filmowa ogłosiła nowe zasady, których od 2024 r. będą musiały się trzymać produkcje starające się o tytuł najlepszego filmu.

Powiązany Artykuł

Jarosław Sellin pr24 663.jpg
"W Hollywood trwa ideologiczne szaleństwo". Sellin o zasadach przyznawania Oscarów

Mówią one o promowaniu na ekranie i poza nim "różnorodności", a także o włączaniu w proces produkcji filmów osób z grup mniejszościowych.

Jak zauważył Jan Pietrzak, w tej sytuacji jest analogia do czasów sowieckich. - Najpierw musi być to słuszny człowiek, dopiero później liczy się jego utwór. To odwrócenie sensu - podkreślał.

- Sądzę, że to chwilowa pułapka, że USA się z tego otrząsną i nie przyjmą tej lewackiej ideologii, przynajmniej w sztuce. To nauczka dla nas, dla Polaków. Poprawność polityczna jako rodzaj nowej cenzury, ideologii związanej także z ideologią LGBT, odstępstwami od naszych obyczajów, tożsamości. To bardzo groźne zjawiska. Trzeba tego pilnować, byśmy w naszym kraju nie mieli tych przypadków w takim natężeniu - dodał gość audycji.

REKLAMA

Posłuchaj

10.09.2020 Jan Pietrzak (Polskie Radio 24 / Temat dnia) 23:27
+
Dodaj do playlisty

Jan Pietrzak zwracał uwagę, że każda kultura i naród mają swoją historię, od której nie można abstrahować. - To dotyczy także opowieści zawartych w filmach. Jeżeli coś się dzieje w Ameryce w latach 30., to trzeba pokazywać ją taką, jaka była wtedy, a nie fałszować to. (…) Kanony, które zaczynają obowiązywać, związane z despotycznymi obyczajami, jak było za Hitlera czy Stalina, są zupełnie absurdalne. Sztuka filmowa łączy ludzi pod warunkiem, że jest dobra, rozsądna. Jest ważna, gdy mówi o prawdzie, niekoniecznie publicystycznej, doraźnej, ale głębszej. Wtedy powinna otrzymywać nagrody Nobla czy Oskary - podkreślał.

Czytaj także:

Zapraszamy do wysłuchania zapisu audycji.

***

Audycja: Temat dnia / Gość PR24

REKLAMA

Prowadzący: Antoni Trzmiel

Goście: Jan Pietrzak

Data emisji: 10.09.2020

Godzina emisji: 13:33

REKLAMA

PR24/ka

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej