"Zignorować lub zapytać, czy to oficjalne stanowisko". Tomasz Sakiewicz o liście ambasadorów
- List kilkudziesięciu ambasadorów w sprawie LGBT można uznać za uderzenie w demokrację - mówił w Polskim Radiu 24 Tomasz Sakiewicz, redaktor "Gazety Polskiej".
2020-09-28, 11:27
W niedzielę ambasadorzy 53 krajów w Polsce wyrazili poparcie dla wysiłków na rzecz podniesienia świadomości społecznej na temat problemów dotykających m.in. społeczności lesbijek, gejów, osób biseksualnych, transpłciowych i interseksualnych. Sporządzanie listu koordynowała Ambasada Królestwa Belgii w Polsce.
"Zabawne stanowisko"
- Jeśli jest to stanowisko tych państw, to jest to zabawne, biorąc pod uwagę fakt, że np. w Wenezueli jeszcze do niedawna rozjeżdżano ludzi. Jeśli natomiast jest to stanowisko prywatne tych ludzi, to nie powinni oni się podpisywać i podpierać krajami, które reprezentują - komentował Tomasz Sakiewicz.
Powiązany Artykuł
"Ideologiczno-polityczny event". Szef KPRM o liście ambasadorów
Jak dodał, w liście nie ma ataku na Polskę, ale jest solidarność z ludźmi, którzy w czasie parad poniżają chrześcijan. - Ci ludzie deklarują demokrację liberalną, co oznacza, że wolę narodu można unieważnić przy pomocy głoszonych przez nich poglądów - mówił gość PR24.
"Przeciwko demokracji"
Zauważył, że mamy do czynienia z kryzysem i rewolucją, które są skierowane przeciwko demokracji i mają ją unieważnić. - Ciekawe jest to, że nie przeszkadza zabijanie ludzi w Wenezueli za samą chęć głosowania demokratycznego, ale nie można bandyty z flagą LGBT nazwać bandytą, nawet jeżeli niszczy pomniki i napada ludzi - podkreślił publicysta.
REKLAMA
Posłuchaj
Audycja: "Temat dnia/Gość PR24"
Prowadzący: red. Michał Rachoń
Gość: red. Tomasz Sakiewicz ("Gazeta Polska")
Data emisji: 28.09.2020
REKLAMA
Godzina: 10.35
REKLAMA