Zarzuty dla kolejnych osób w aferze Sławomira Nowaka. Stanisław Żaryn: to nowa odsłona sprawy

Centralne Biuro Antykorupcyjne poinformowało o kolejnych zatrzymanych w sprawie Sławomira Nowaka. Trzy osoby mają usłyszeć zarzuty w związku z podejrzeniem wręczenia Nowakowi łapówek na łączną kwotę kilkuset tysięcy złotych w zamian za pomoc w kwestiach związanych z objęciem intratnych stanowisk. Wśród zatrzymanych jest między innymi były prezes polskiego koncernu paliwowo-energetycznego Dariusz K. oraz byli członkowie zarządu spółek energetycznych Wojciech T. oraz Leszek K. Mają usłyszeć zarzuty korupcyjne w związku z wręczaniem korzyści majątkowych Sławomirowi Nowakowi. 

Powiązany Artykuł

Łapówki za intratne stanowiska w spółkach Skarbu Państwa. Zarzuty dla kolejnych osób w aferze Nowaka

Gość Polskiego Radia 24 tłumaczył, że mamy do czynienia z nową odsłoną sprawy. - Zatrzymania dotyczą nowego wątku, który trochę zmienia nasze spojrzenie na to śledztwo. Do tej pory mówiliśmy o działaniach Sławomira Nowaka, i dlaczego został zatrzymany, podejmowanych na Ukrainie, gdy tam pełnił funkcję publiczną. Dziś mówimy o zarzutach dla osób uwikłanych w korupcję w czasie, gdy Sławomir N. pracował w Polsce i pełnił funkcje publiczne. Był szefem gabinetu politycznego premiera, pełnił również funkcję ministra infrastruktury, który zajmował się budową dróg. Chodzi o ten okres, gdy Sławomir Nowak funkcjonował w strukturach polskiego rządu - powiedział Stanisław Żaryn.

Sławomir Nowak został zatrzymany przez CBA 20 lipca w związku z podejrzeniem korupcji, kierowania zorganizowaną grupą przestępczą i prania brudnych pieniędzy. Wraz z nim zatrzymano w Polsce dwie osoby: byłego dowódcę jednostki GROM Dariusza Z. oraz biznesmena Jacka P. Zarzuty, jakie postawiła Nowakowi prokuratura, dotyczą okresu od października 2016 roku do września 2019 roku, kiedy był szefem ukraińskiej agencji drogowej Ukrawtodor.

Rozwojowe śledztwo

Rzecznik ministra koordynatora służb specjalnych przyznał, że śledztwo jest wielowątkowe i skomplikowane. - W wątku ukraińskim i tym dzisiejszym kluczowe jest rozpoznanie podejrzeń, które wskazują na działania korupcyjne związane z wykonywaniem przez Sławomira N. funkcji publicznych. Strona polska i ukraińska traktują te śledztwa jako rozwojowe. To nie jest etap, że możemy myśleć o ich zakończeniu - wskazywał Stanisław Żaryn.

Po nitce do kłębka

Przypomniał również, że w czasie przeszukiwania i zabezpieczania mieszkań związanych ze sprawą CBA ujawniło ogromny majątek, który należał do Sławomira N. - Ujawniono specjalne skrytki, gdzie Sławomir Nowak miał przechowywać gotówkę - ponad 4 mln złotych. CBA wykazało również, że dwa mieszkania oraz luksusowy samochód są składnikami majątkowymi, które tak naprawdę należą do Sławomira Nowaka, a były przypisane innym osobom, by utrudnić ustalenie faktycznego właściciela. Mówimy o ogromnych pieniądzach, wskazuje to na możliwą dużo większą skalę działalności Sławomira N., niż wcześniej sądziliśmy. Kolejny etap wskazuje, że śledztwo może być znacznie większe. Przed CBA i prokuraturą wciąż dużo zadań w tej sprawie. Każde przesłuchanie może doprowadzić do dodatkowych czynności. Po nitce do kłębka możemy odkryć kolejne wątki tej dużej sprawy - mówił Stanisław Żaryn.  

Posłuchaj

Stanisław Żaryn o sprawie Sławomira Nowaka (Temat dnia/Gość PR24) 9:00

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

Sławomir Nowak był ministrem w rządzie Donalda Tuska w latach 2011-2013. Wcześniej, w latach 2007-2009, był szefem gabinetu Tuska i sekretarzem stanu w kancelarii premiera. W wyniku kłopotów z polskim prawem (był oskarżony o niewykazanie w oświadczeniach majątkowych cennego zegarka, sąd warunkowo umorzył sprawę, uznając winę Nowaka) zrzekł się mandatu posła i odszedł z krajowej polityki. W latach 2016-19 pełnił funkcję szefa ukraińskiej agencji drogowej Ukrawtodor.

Więcej w nagraniu.

***

Audycja: "Temat dnia/Gość PR24"
Gość: Stanisław Żaryn
Data emisji: 29.09.2020
Godzina emisji: 14.45