"Trzaskowski nie zapanował nad działaniami Rabieja". Radny PiS o dymisji wiceprezydenta Warszawy

- Rafał Trzaskowski ani nie zatwierdził wniosku urlopowego, ani wiedział o tym, że Paweł Rabiej opuszcza stanowisko pracy. To ostatnie jest bardziej niepokojące z punktu widzenia troski o zarządzanie miastem, bo panowie się ze sobą nie komunikowali - mówił na antenie Polskiego Radia 24 warszawski radny PiS Filip Frąckowiak. 

2020-11-06, 14:20

"Trzaskowski nie zapanował nad działaniami Rabieja". Radny PiS o dymisji wiceprezydenta Warszawy

Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski zdymisjonował we wtorek swojego zastępcę Pawła Rabieja. Decyzja miała mieć związek z tym, że dotychczasowy wiceprezydent, odpowiedzialny w stołecznym ratuszu za obszar zdrowia, w trudnej sytuacji epidemicznej udał się na urlop bez jego wiedzy i zgody.


Powiązany Artykuł

trzaskowski_rabiej1200.jpg
"Urlop nie jest prawdziwym powodem". Politycy komentują odwołanie Rabieja

Gość Polskiego Radia 24 podkreślił, że podobno nie układała się współpraca Rafała Trzaskowskiego z Pawłem Rabiejem. - To publicystyczne sformułowanie, bo nie mam wglądu do kuluarów rządzącej Warszawą koalicji. Natomiast pewne jest, że Trzaskowski nie zapanował nad działaniami Rabieja. Wyobrażam sobie, że są dwa kanały dotarcia do przełożonego z informacją o urlopie. Może to być oficjalny wniosek do kadr lub bezpośrednie spotkanie. Zakładałem, że panowie mają ze sobą bliski kontakt. Wygląda na to, że jednak nie. Trzaskowski ani nie zatwierdził wniosku, ani wiedział o tym, że Rabiej opuszcza stanowisko pracy. To ostatnie jest bardziej niepokojące z punktu widzenia troski o zarządzanie miastem, bo panowie się ze sobą nie komunikowali - powiedział Filip Frąckowiak. 

Przypomniał również moment podpisania deklaracji LGBT przez Rafała Trzaskowskiego. - Podczas tego wydarzenia zabrakło wiceprezydenta Rabieja. Już wtedy było to dość zaskakujące. Wydawało się, że będzie on liderem tego typu inicjatyw w urzędzie miasta stołecznego - podkreślił radny PiS.

Czytaj także:

Jego zdaniem Paweł Rabiej zasłużył w sensie formalno-prawnym na swoją dymisję. - Każdy pracujący Polak musi zwrócić się do swojego przełożonego z wnioskiem o urlop. Jeśli stosownej zgody nie otrzyma i oddali się z miejsca pracy, to najpewniej ją straci. Takie są zasady. Pytanie jest, co będzie dalej z Pawłem Rabiejem. Pewnie Rafał Trzaskowski znajdzie dla niego jakiś wakat. W końcu nie doszło do zerwania umowy koalicyjnej PO-Nowoczesna w Warszawie - podsumował. 


Posłuchaj

Filip Frąckowiak o dymisji Pawła Rabieja (Temat dnia/Gość PR24) 20:26
+
Dodaj do playlisty

 

Paweł Rabiej twierdził, że wniosek o urlop składał online na początku zeszłego tygodnia i nie otrzymał informacji, że nie został on zatwierdzony. Na wyjazd zaś zdecydował się na podstawie zaleceń lekarza, bo "po przebytej chorobie organizm jest bardzo osłabiony i podatny na kolejne ciężkie zakażenia".

Więcej w nagraniu.

REKLAMA

* * *

Audycja: "Temat dnia / Gość PR24"
Prowadzi: Antoni Trzmiel
Gość: Filip Frąckowiak (radny PiS)
Data emisji: 6.11.2020
Godzina emisji: 13.38

PR24

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej