"Nadal najważniejsza jest izolacja". Prof. Kuchar o pandemii koronawirusa

- W przypadku COVID-19 kilkadziesiąt procent zakażeń ma charakter zupełnie bezobjawowy, i to jest problem - mówił w Polskim Radiu 24 prof. Ernest Kuchar, specjalista chorób zakaźnych z WUM.

2020-11-23, 12:42

"Nadal najważniejsza jest izolacja". Prof. Kuchar o pandemii koronawirusa — W Czechach zmieniają się od dziś zasady dotyczące kwarantanny i izolacji po zakażeniu koronawirusem. . Foto: Deliris/shutterstock

Ministerstwo Zdrowia poinformowało o 15 002 nowych zakażeniach koronawirusem. Od niedzieli zmarło 156 zakażonych osób, a wyzdrowiało 14 897 osób. Z powodu COVID-19 zmarło 38 osób, natomiast 118 osób zmarło z powodu współistnienia COVID-19 z innymi schorzeniami.

Najwięcej nowych zakażeń potwierdzono w województwach: mazowieckim - prawie 2 300 przypadków, wielkopolskim - prawie 1 900 przypadków i małopolskim - ponad 1 400 przypadków. W ciągu minionej doby wykonano ponad 27 tysięcy testów na obecność wirusa.

"Supertransmiterzy"

- Jesteśmy w szczycie fali epidemii. Gdybyśmy testowali każdego, kto ma objawy ze strony dróg oddechowych, testów byłoby więcej. Większość zakażeń przenoszą tzw. supertransmiterzy, którzy mogą być zakażeni bezobjawowo. Ich najtrudniej wykryć. Najważniejsza jest więc cały czas izolacja - powiedział doktor.

Powiązany Artykuł

"Zastosujemy metodę Słowacji". Wiceminister zdrowia o badaniach przesiewowych

Gość PR24 podkreślił, że duży odsetek wyników dodatnich wskazuje, że nowy koronawirus stał się główną przyczyną zakażeń dróg oddechowych. - Jeśli porównamy liczbę zgonów w październiku zeszłego roku, z liczbą zgonów z października tego roku, to widać dramatyczny wzrost ich liczby. To sytuacja bardzo poważna - powiedział lekarz.

REKLAMA

"20 razy większe ryzyko w pomieszczeniach zamkniętych"

Jak przypomniał, żeby zarazić się koronawirusem, jego dawka musi być duża. W praktyce jest to możliwe poprzez kontakt z osobą chorą. - W pomieszczeniach zamkniętych ryzyko zakażenia jest mniej więcej 20 razy większe niż na wolnej przestrzeni. Eskalacja pandemii związana jest z czasem jesienno-zimowym, czyli okresem, kiedy dłużej przebywamy właśnie w pomieszczeniach zamkniętych - powiedział prof. Ernest Kuchar.