"Smutny pan powiedział, że mam się zastrzelić". Działacz Solidarności o stanie wojennym

- Zostałem wsadzony do samochodu i przewieziony do komendy miejskiej milicji w Dąbrowie Górniczej. (...) Tam, po wylegitymowaniu, jeden ze smutnych panów otworzył szufladę, wyjął tetetkę, położył i powiedział, że mam się zastrzelić, bo on sobie nie będzie rąk brudził - mówił w Polskim Radiu 24 Jan Cegielski, działacz Solidarności internowany w stanie wojennym, opisując moment zatrzymania go 13 grudnia po godz. 4 nad ranem.

2020-12-13, 14:24

"Smutny pan powiedział, że mam się zastrzelić". Działacz Solidarności o stanie wojennym
Stan wojenny. Na zdjęciu samochód Milicji Obywatelskiej - rekonstrukcja wydarzeń. Foto: Tomasz Bidermann / Shutterstock.com

Dokładnie 39 lat temu, 13 grudnia 1981 roku, komunistyczne władze wprowadziły w Polsce stan wojenny. Był on reakcją na rosnące niezadowolenie społeczne, wzmacniane przez funkcjonującą od sierpnia 1980 roku Solidarność. W pierwszych dniach stanu wojennego liczni przedstawiciele opozycji demokratycznej byli internowani w ośrodkach odosobnienia, NSZZ "Solidarność" został zdelegalizowany, na ulice wyprowadzone zostało wojsko.

Powiązany Artykuł

Stan wojenny.jpg
39 lat temu wprowadzono w Polsce stan wojenny. Zobacz serwis specjalny

O wydarzeniach sprzed 39 lat w Polskim Radiu 24 opowiadał Jan Cegielski, działacz Solidarności, uczestnik strajku w Hucie Katowice w Dąbrowie Górniczej w sierpniu 1980 roku, członek zarządu MKZ w Katowicach, internowany w stanie wojennym.

"O 4 rano przyszło 5 smutnych panów"

Gość PR24 opowiedział o zatrzymaniu go 13 grudnia po godz. 4 nad ranem. - Ci panowie - to było pięć osób - przedstawili mi dokumenty, skuli mnie kajdankami (...), zostałem wsadzony do samochodu i przewieziony do komendy miejskiej milicji w Dąbrowie Górniczej. (...) Tam, po wylegitymowaniu, jeden ze smutnych panów otworzył szufladę, wyjął tetetkę, położył i powiedział, że mam się zastrzelić, bo on sobie nie będzie rąk brudził. Później zostałem przewieziony do Będzina, gdzie przeszedłem ścieżkę zdrowia - wspominał Jan Cegielski.

Działacz Solidarności wspominał, że po represjach, jakie dotknęły go w stanie wojennym, najpierw internowaniu, potem więzieniu, z którego wyszedł dopiero w sierpniu 1983 roku, blisko miesiąc po zakończeniu stanu wojennego, jego stan zdrowia był tragiczny. Jan Cegielski do tego stopnia podupadł na zdrowiu, że do pracy mógł wrócić dopiero w 2008 roku.

REKLAMA

Czytaj również:

- Ja przez 20 lat miałem okres nieskładkowy. Ja jestem w plecy ze zdrowiem i ze wszystkim, nie mówiąc o tym, jaką mam emeryturę na dzień dzisiejszy - mówił, podkreślając, że konsekwencje stanu wojennego odczuwa do dziś.

Posłuchaj

Jan Cegielski o początku stanu wojennego ("Temat dnia / Gość PR24") 20:56
+
Dodaj do playlisty

Więcej w nagraniu.

* * *

Audycja: "Temat dnia / Gość PR24"
Prowadzi: Tadeusz Płużański
Gość: Jan Cegielski (działacz Solidarności internowany w stanie wojennym)
Data emisji: 13.12.2020
Godzina emisji: 13.06

REKLAMA

PR24/jmo

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej