Prof. Grabowska: to były niemieckie obozy śmierci. Nie można wymazywać tej części historii

- Chciano zastąpić wyrażenie "niemieckie obozy śmierci" wyrażeniem "nazistowskie obozy śmierci", a później można było to już związać z obecnym terytorium Polski i posługiwać się jeszcze inną nazwą. To proces haniebny, historyczny; trwający długo, ale widoczny. I temu trzeba było postawić tamę - powiedziała w Polskim Radiu 24 prof. Genowefa Grabowska, ekspert prawa europejskiego i międzynarodowego. 

2021-06-21, 15:06

Prof. Grabowska: to były niemieckie obozy śmierci. Nie można wymazywać tej części historii
Niemiecki nazistowski obóz koncentracyjny Auschwitz-Birkenau. Foto: shutterstock.com/Szymon Kaczmarczyk

Unijny Trybunał Sprawiedliwości uznał, że były więzień Auschwitz nie może dochodzić sprawiedliwości w polskich sądach za zwrot "polskie obozy" użyty w niemieckich mediach. Sędziowie rozpatrzyli sprawę Stanisława Zalewskiego, który wniósł skargę do polskiego sądu i zażądał przeprosin od niemieckiego portalu Mittelbayerische.de oraz zasądzenia kary za sformułowanie "polski obóz zagłady Treblinka". Wydawca portalu odmówił, argumentując, że były więzień nie był wymieniony w artykule z nazwiska.

Powiązany Artykuł

trybunał sprawiedliwości ue 1200 shutt.jpg
Prof. Gontarski o wyroku Unijnego Trybunału Sprawiedliwości: będą się na niego powoływać inne sądy

- To był bardzo nieprzyjemny wyrok, ale określenie "nieprzyjemny" jest w tym przypadku bardzo łagodne. Uważam, że to był wyrok druzgocący dla Polaka, który poczuł się dotknięty tym stwierdzeniem. Bo zabroniono mu dochodzenia sprawiedliwości w kraju, w którym mieszka - powiedziała prof. Genowefa Grabowska. 

Jak zaznaczyła, "to są bardzo często ludzie starzy, którzy nie mogą sobie pozwolić nie tylko na wyjazdy do Niemiec, aby przed niemieckimi sądami dochodzić sprawiedliwości, ale nie mogą także ponosić kosztów obsługi procesu".

Posłuchaj

prof. Genowefa Grabowska o wyroku TSUE (Temat dnia) 19:24
+
Dodaj do playlisty

 - Wydanie wyroku, że dochodzenie sprawiedliwości możliwe jest tylko na terenie Niemiec, bo tam organ prasowy dokonał tego kłamstwa oświęcimskiego - mimo że dotyczyło to Treblinki - jest w tej sytuacji dyskryminowaniem ofiar, które wycierpiały raz, kiedy przestępstwo miało miejsce. Teraz cierpią ponownie, kiedy sąd im mówi, że nie mogą dochodzić sprawiedliwości u siebie w kraju - podkreśliła profesor. 

REKLAMA

"Sąd przyznaje rację stronie niemieckiej"

Dodała, że "w tym wyroku był jeszcze jeden moment, wskazujący na brak związku osoby występującej z wnioskiem ze sprawą". - Powiedziano mianowicie, że ten, kto dochodzi, kto twierdzi, że jego uczucia zostały obrażone, że doznał uszczerbku na swojej moralności, to nie była osoba wymieniona z imienia i nazwiska, tylko że to był Polak. Tu nacja ma mniejsze prawa niż gdyby to był ktoś, kto w tym uczestniczył - stwierdziła Genowefa Grabowska.

Jej zdaniem "takie podejście - kiedy sąd przyznaje rację stronie niemieckiej - to kontynuacja wymazywania części historii".

- Chciano zastąpić zdanie "niemieckie obozy śmierci" zdaniem "nazistowskie obozy śmierci", a później można to już związać z obecnym terytorium Polski i posługiwać się jeszcze inną nazwą. To proces haniebny, historyczny; trwający długo, ale widoczny. I temu trzeba było postawić tamę. TSUE nie wykorzystał możliwości, jaka się nadarzyła - podsumowała rozmówczyni PR24.

oprac. Robert Bartosewicz 

REKLAMA

***

Audycja: "Temat dnia"

Prowadzący: Antoni Trzmiel

Gość: prof. Genowefa Grabowska (ekspert prawa europejskiego i międzynarodowego) 

REKLAMA

Data emisji: 21.06.2021

Godzina emisji: 13.33


Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej