65. rocznica Poznańskiego Czerwca. Dr Andrzej Anusz: pojawiło się hasło "chleba i wolności"

- W postulatach robotników poznańskich zakładów pracy były dwa elementy. Pojawiło się wówczas hasło "chleba i wolności" - powiedział na antenie Polskiego Radia 24 dr Andrzej Anusz, politolog z Instytutu Piłsudskiego. 

2021-06-28, 14:55

65. rocznica Poznańskiego Czerwca. Dr Andrzej Anusz: pojawiło się hasło "chleba i wolności"
Dr Andrzej Anusz. Foto: PR24/AK

28 czerwca 1956 r. poznańscy robotnicy podjęli strajk generalny i zorganizowali demonstrację uliczną, krwawo stłumioną przez milicję i wojsko. Robotniczy bunt przeszedł do historii jako Poznański Czerwiec. W poniedziałek mija 65 lat od tamtych wydarzeń.

Posłuchaj

Dr Andrzej Anusz o 65. rocznicy Poznańskiego Czerwca ("Temat dnia/Gość PR24") 11:11
+
Dodaj do playlisty

- W postulatach robotników poznańskich zakładów pracy były dwa elementy. Pojawiło się wówczas hasło "chleba i wolności". Z jednej strony były postulaty o charakterze ekonomicznym, społecznym, ale z drugiej strony było jednoznaczne żądanie powrotu Polski do wolności - powiedział dr Andrzej Anusz, politolog z Instytutu Piłsudskiego.

Powiązany Artykuł

W 1956 roku Polska znajdowała się przy sowieckiej strefie wpływów, zdominowana przez wojska radzieckie i zależną od ZSRR Polską Zjednoczoną Partię Robotniczą.

REKLAMA

- Mamy przejaw tych dwóch żądań, które później przerodziły się w powstanie na Węgrzech, tzn. tam też było żądanie wolności i poprawy sytuacji ekonomicznej - dodał dr Andrzej Anusz.

Z Poznania do Węgier

Gość PR24 zwrócił uwagę, że w przypadku sytuacji węgierskiej bój zakończył się interwencją radziecką, która, na wiele lat, ducha wolności na Węgrzech zabiła. Jak odkreślił politolog, w polskich warunkach też mieliśmy do czynienia z interwencją zbrojną.

- Echo tych wydarzeń rozbrzmiało w wydarzeniach z października 1956 roku - zauważył.

Czytaj także:

W '56 roku do władzy doszedł Władysław Gomułka. W październiku wojska radzieckie przyleciały do Polski i doszło do dramatycznych zdarzeń.

- To nie doprowadziło do interwencji radzieckiej, wtedy w otwartej Polsce. W październiku 1956 roku i później Polacy oddawali krew dla powstańców węgierskich, która była transportowana z Polski na Węgry, ponieważ tam było dużo zabitych i rannych - przypomniał politolog.

Więcej w nagraniu. 

***

REKLAMA

Audycja"Temat dnia/Gość PR24"

Prowadzący: Antoni Trzmiel

Gość: Dr Andrzej Anusz (politolog, Instytut Piłsudskiego)

Data emisji: 28.06.2021

REKLAMA

Godz. emisji: 13.34

bf

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej