Reklama

"Nie możemy pozwalać na to, żeby nie był odbudowany". Budzyński o rekonstrukcji Pałacu Saskiego

- Dla naszego stowarzyszenia przykrym widokiem, jest widok placu Piłsudskiego, mając świadomość, jak on wyglądał wcześniej. Widok trawy obok ruin, kolumnady jest po prostu przygnębiający - mówił w Polskim Radiu 24 Maciej Budzyński (Stowarzyszenie Saski 2018).

2021-07-26, 15:36

"Nie możemy pozwalać na to, żeby nie był odbudowany". Budzyński o rekonstrukcji Pałacu Saskiego — Pałac Saski od strony pl. Piłsudskiego, fot. wykonana w latach 1928-1939. Foto: NAC/ szukajwarchiwach.gov.pl

Posłowie uchwalili ustawę o przygotowaniu i realizacji inwestycji w zakresie odbudowy Pałacu Saskiego, Pałacu Brühla oraz kamienic przy ulicy Królewskiej w Warszawie. Za opowiedziało się 234 posłów, 173 było przeciwnych, 35 wstrzymało się od głosu.

Powiązany Artykuł

"Należy temu przyklasnąć". Jan Pietrzak o odbudowie Pałacu Saskiego

Jest to inicjatywa prezydenta Andrzeja Dudy. Projekt został przygotowany przez zespół powołany przez szefa Kancelarii Prezydenta we współpracy z biurem programu "Niepodległa".

Dlaczego potrzeba było tylu lat, by ta inicjatywa stała się faktem?

- Próby odbudowania Pałacu Saskiego zaczęły się tuż po wojnie. Niestety władze komunistyczne dość mocno je wstrzymały. Nieśmiałe pomysły pojawiały się w latach 90. Dopiero rządy prezydenta Lecha Kaczyńskiego w Warszawie sprawiły, że bardzo aktywnie przystąpiono do tego, żeby Pałac został odbudowany. Zostały rozpisane stosowne przetargi, zostały uzyskane wszystkie pozwolenia, była umowa z generalnym wykonawcą. Tak naprawdę wszystko było gotowe, żeby "wbijać łopatę". Niestety doszło do zmiany władzy w Warszawie, która podjęła decyzję o tym, że te środki, które były przeznaczone na Pałac, zostaną przekazane na inne cele. Niestety ta odbudowa została wstrzymana - przypomniał Maciej Budzyński.

REKLAMA