"W dużej mierze jest motywowany politycznie". Jastrzębowski o proteście medyków

- Jeśli chodzi o protesty, to każdy w państwie demokratycznym ma do nich prawo, ale jestem za tym, by zamiast artykułowania nierealnych postulatów usiąść do stołu i rozmawiać - mówił w Polskim Radiu 24 Sławomir Jastrzębowski z portalu "Salon24.pl". Gościem audycji był też Mateusz Kosiński z "Tygodnika Solidarność".

2021-09-18, 19:00

"W dużej mierze jest motywowany politycznie". Jastrzębowski o proteście medyków
Zdjęcie ilustracyjne . Foto: shutterstock.com/Tomasz Stefaniak

Goście PR24 mówili o tragedii w stolicy. Starszy mężczyzna dokonał samookaleczenia na terenie "białego miasteczka" przed KPRM, gdzie odbywa się protest medyków. Po przewiezieniu do szpitala zmarł. Mężczyzna nie był związany z protestem. Policja nie potwierdza doniesień mediów, że poszkodowany postrzelił się w głowę. Jak dowiedział się portal tvp.info, zostawił list pożegnalny, w którym sprzeciwia się "politycznemu protestowi".

Sławomir Jastrzębowski z portalu "Salon24.pl" powiedział, że mamy do czynienia z rodzinną tragedią, a ów dramat będzie wykorzystywany przez różne strony sporu politycznego. Gdyby nie list, o którym donoszą media, być może strona opozycyjna próbowałaby wykorzystać tragedię, by uderzyć w rząd.

"Protest zawieszony"

- List jednak idzie wbrew takie narracji. Protest medyków przed KPRM w związku z tym wydarzeniem, jak czytam w mediach, zostanie prawdopodobnie zawieszony i nie dziwię się temu, ponieważ ranga dramatu jest taka, że powinno się protest zawiesić - podkreślił Sławomir Jastrzębowski.


Powiązany Artykuł

shutterstock_ niemcy lockdown obostrzenia 1200 covid free.jpg
Niemcy: medycy chcą zniesienia wszystkich obostrzeń. "Odpowiedzialność nie spoczywa już na państwie"

Odnosząc się do tego, czy protest medyków jest polityczny czy też nie jest, powiedział że w dużej części jest on motywowany politycznie, ale jak zauważył, osoby które biorą w proteście udział mogą powiedzieć, iż to nieuniknione, bo protestuje się przeciwko władzy. Sławomir Jastrzębowski zauważył, że każdy ma prawo do protestu i strajku, ale protest medyków poszedł w złym kierunku.

REKLAMA

Mateusz Kosiński z "Tygodnika Solidarność" dodał, że część postulatów środowiska medycznego została uznana przez Solidarność za słuszną, w całości te postulaty nie były jednak do przyjęcia. Publicysta zaznaczył, że rozumie iż siadając do stołu negocjacyjnego "celuje się w najwyższą stawkę" stopniowo z niej "schodząc".

"Postulaty nie do udźwignięcia"

- Część postulatów jest nie do udźwignięcia przez budżet państwa, my sami jako Tygodnik Solidarność toczyliśmy długie batalie o to, by pracownikom niemedycznym przyznać dodatki covidowe, chodziło np. o salowe. A co do dzisiejszej tragedii, to uważam iż jest ona efektem zbyt emocjonalnej dyskusji politycznej jaka w Polsce panuje od kilku lat. Rzeczy, które są standardem w demokracji, dziś stały się niestandardowe - powiedział Mateusz Kosiński.

Ogólnopolski Komitet Protestacyjno-Strajkowy Pracowników Ochrony Zdrowia chce m.in. podwyżek, realnego wzrostu wyceny świadczeń, ryczałtów i tzw. dobokaretki, a także zatrudnienie dodatkowych pracowników obsługi administracyjnej i personelu pomocniczego oraz wprowadzenia norm zatrudnienia związanych z liczbą pacjentów.Komitet postuluje także m.in. zapewnienie zawodom medycznym statusu funkcjonariusza publicznego i stworzenie systemu ochrony pracowników przed agresją słowną i fizyczną pacjentów.


Posłuchaj

S. Jastrzębowski i M. Kosiński o proteście przed KPRM i tragedii w "białym miasteczku" ("Gość PR24") 52:25
+
Dodaj do playlisty

***

REKLAMA

Audycja: "Temat dnia/Gość PR24"

Prowadzący: Tadeusz Płużański

Gość: Sławomir Jastrzębowski z portalu "Salon24.pl" i Mateusz Kosiński z "Tygodnika Solidarność"  

Data emisji: 18.09.2021

REKLAMA

Godzina: 14:05


Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej