- W niekontrolowany sposób docierają na teren Polski różni ludzie, niekoniecznie tylko migranci, ale też ci, którzy są wyszkoleni do działań mogących zagrozić bezpieczeństwu państwa - mówił w Polskim Radiu 24 Waldemar Skrzypczak, generał broni w stanie spoczynku.
We wtorek w Parlamencie Europejskim odbyła się debata na temat kryzysu humanitarnego, który ma miejsce wzdłuż granicy Białorusi z Unią Europejską, oraz "wojny hybrydowej prowadzonej przeciwko wspólnocie Europejskiej" przez reżim Alaksandra Łukaszenki. Od wielu tygodni na pograniczu polsko-białoruskim koczuje grupa migrantów. O sytuacji na wschodniej granicy mówił w Polskim Radiu 24 gen. Waldemar Skrzypczak.
Pytany o możliwe sposoby niesienia pomocy humanitarnej migrantom, stwierdził, że "powinny tu wkroczyć organizacje międzynarodowe". - Traktowanie Polski jako enklawy, gdzie wszyscy mają udzielić pomocy migrantom, jest moim zdaniem nieporozumieniem i godzi w nasze bezpieczeństwo - podkreślił.
Posłuchaj
Gen. Waldemar Skrzypczak o sytuacji na granicy polsko-białoruskiej (Temat dnia/Gość PR24) 19:23
Dodaj do playlisty
- W niekontrolowany sposób docierają na teren Polski różni ludzie, niekoniecznie tylko migranci, ale też ci, którzy są wyszkoleni do działań mogących spowodować poważne problemy w funkcjonowaniu systemów bezpieczeństwa państwa - mówił gen. Skrzypczak.
Gość PR24 zauważył też, że "na korzyść Łukaszenki działają zorganizowane grupy przestępcze, które zajmują się przerzutem ludzi". - Te organizacje bardzo blisko współpracują z Łukaszenką. Obawiam się, że w ten sposób będzie on chciał rozwiązać problem nadmiaru uchodźców na Białorusi - stwierdził.
Gen. Skrzypczak podkreślił też znaczenie presji ekonomicznej. - W tej chwili wszystko to, co UE zrobiła, to naprawdę jest niewiele i jak widać wprowadzone restrykcje wcale reżimowi nie szkodzą, więc represje ekonomiczne powinny być większe - ocenił.
