Kryzys na polskiej granicy. Anusz: bez silnej armii bylibyśmy dużo słabsi

Straż Graniczna odnotowała w środę 375 prób nielegalnego przekroczenia granicy. Polskim strażnikom pomagają policjanci i wojsko. Stacjonuje tam 12 tysięcy żołnierzy. Jednocześnie szef MON Mariusz Błaszczak postawił sobie w październiku za cel, by liczebność polskiej armii wzrosła do przynajmniej 250 tys. żołnierzy zawodowych i 50 tys. żołnierzy Wojsk Obrony Terytorialnej. - To dobry pomysł - powiedział w Polskim Radiu 24 politolog z Instytutu Piłsudskiego dr Andrzej Anusz. 

- Polską racją stanu jest to, żebyśmy mieli silną armię. Oczywiście mamy sojusze, jesteśmy w NATO i w sojuszu politycznym w Unii Europejskiej, a NATO to kwestia naszego strategicznego partnerstwa ze Stanami Zjednoczonymi. Oczywiście bez własnej silnej armii te sojusze mogą okazać się zawodne. Widzimy to w sytuacji konfliktu na polskiej granicy. To polskie służby stoją na pierwszej linii frontu, to dzięki polskim służbom i sile polskiego wojska i Straży Granicznej i policji możemy odpierać ten atak - wskazał gość "Tematu dnia". 

- Oczywiście, ważne jest, że czujemy poparcie NATO i UE. W sytuacji, gdyby potrzebna była pomoc, myślę, że tę pomoc byśmy uzyskali, natomiast decydująca jest siła naszych służb - wskazał i ocenił, że sytuacja na polskiej granicy jest najlepszym dowodem na to, że "bez własnej armii bylibyśmy dużo słabsi".

Posłuchaj

Andrzej Anusz: silna polska armia jest polską racją stanu ("Temat dnia/ Gość PR24") 9:28

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

Więcej w nagraniu. 

***

Audycja: "Temat dnia/ Gość PR24"

Prowadzący: Stanisław Janecki

Gość: dr Andrzej Anusz (politolog, Instytut Józefa Piłsudskiego)

Data emisji: 25.11.2021

Godzina emisji: 7.47

mbl