"Francja nie czeka na Amerykę". Szefowa CSM wyjaśnia optykę Paryża w relacji z Moskwą

Prezydent Francji Emmanuel Macron powiedział, że "wznowienie dialogu jest jedyną drogą, która umożliwi pokój na Ukrainie". Prezydent Francji wziął udział w Berlinie w spotkaniu w formacie Trójkąta Weimarskiego z przywódcami Polski i Niemiec. Francuski prezydent zapowiedział też skoordynowane działania z europejskimi partnerami na rzecz deeskalacji konfliktu wokół granicy rosyjsko-ukraińskiej.

"Wielka Francja" na korzyść Macrona

Gość Polskiego Radia 24 zwróciła uwagę na kontekst zbliżających się we Francji wyborów. - Ich rezultat zależeć będzie od drugiej tury. W I głosy rozłożą się mniej więcej po równo, ale Macron jest liderem i na pewno do drugiej tury przejdzie. Pytanie, kto przejdzie razem z nim: jeśli Marine Le Pen, to najprawdopodobniej Macron zostanie na drugą kadencję, bo głosy wszystkich pozostałych kandydatów sprzymierzą się przeciwko niej. Jeśli przejdzie Valérie Pécresse, czyli kandydatka centroprawicowych Republikanów, to będzie dla Macrona groźnym rywalem - wskazała prezes Centrum Stosunków Międzynarodowych. 

- To, co przysparza głosów Macronowi, to "wielka Francja" - Francja, która rozgrywa pojedynek globalny, Francja, z którą rozmawiają Rosja i Stany Zjednoczone. To się wszystkim Francuzom podoba i zawsze wtedy prezydent, ktokolwiek by nim nie był, zyskuje, bo pokazuje się w dobrym towarzystwie - bierze udział w najważniejszej obecnie rozgrywce międzynarodowej o Ukrainę, o relacje z Rosją. Macron punktuje, wyprzedza wszystkich swoich rywali i na pewno na tym zyska - wyjaśniła dr Małgorzata Bonikowska. 

"Unia to taka większa Francja"

Jak dodała, dla Francji zaangażowanie  w rozwiązanie problemu rosyjsko-ukraińskiego "to kwestia prestiżowa". - Nieobecność Francji w tych rozmowach byłaby dla Francuzów nieakceptowana. To jest ten słynny format normandzki: Francja-Niemcy-Ukraina-Rosja, ale szerzej, to jest też rola Francji w Unii Europejskiej. Francuzi są przyzwyczajeni, że UE to projekt francuski, taka większa Francja- oceniła. Wskazała, że Francuzi oczekują, że głos Francji będzie - obok Niemiec - wpływał na losy Unii. - To dla Francuzów jest jedyne pozycjonowanie się w Unii - zaznaczyła ekspert.  

"Francja nie czeka na Amerykę"

Zdaniem dr Bonikowskiej, Francja prowadzi politykę w sprawie Rosji nie czekając na opinię USA. - Francja nigdy nie była krajem bardzo proamerykańskim, w rozumieniu jawnego popierania Stanów Zjednoczonych - podkreśliła. Zwróciła uwagę na "przekonanie o wielkości Francji" - Francja nie myśli o świecie w kategoriach Europy, tylko w kategoriach globalnych. Z tego punktu widzenia Francja nie czeka na Amerykę, ma swoje własne interesy (...) a UE jest szerszą formułą rozgrywania tych interesów - argumentowała.

- Francuzi dystansują się od USA w coraz większej liczbie spraw i to oni podkreślili wagę "autonomii strategicznej", czyli pozycjonowania się całej UE niezależnie od tego, czego by sobie życzyli Amerykanie - mówiła dr Małgorzata Bonikowska.

Posłuchaj

Dr Małgorzata Bonikowska: To Francuzi podkreślili wagę "autonomii strategicznej", czyli pozycjonowania się całej UE niezależnie od tego, czego by sobie życzyli Amerykanie. Francja nie czeka na Amerykę - mówiła dr Małgorzata Bonikowska ("Temat dnia/ Gość PR24") 20:55

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

W rozmowie więcej o sytuacji międzynarodowej. Zachęcamy do wysłuchania nagrania. 

Czytaj także: 

• "Zdecydowanie lepsza droga". Borys Budka o spotkaniu w formacie Trójkąta Weimarskiego
• Prof. Mieczysław Ryba: silna i podmiotowa Polska jest w interesie Unii Europejskiej
• Skurkiewicz: państwa Zachodu mówią jednym głosem, Niemcom trudno byłoby się wyłamać

Zachęcamy także do obejrzenia rozmowy z wiceszefem KPRP Piotrem Ćwikiem w poranku PR24: 

***

Audycja: "Temat dnia/ Gość PR24"

Prowadzący: Mirosław Skowron

Gość:  dr Małgorzata Bonikowska (prezes Centrum Stosunków Międzynarodowych)

Data emisji: 9.02.2022

Godzina emisji: 11.30

mbl