"Chwała im za to, że podjęli taki wysiłek". Prof. Andrzej Gil o wizycie premierów w Kijowie

- Ta wizyta jest istotnym elementem budowania pewnej narracji wobec konfliktu rosyjsko-ukraińskiego i nawet jeśli politycznie niewiele przyniosła, bo przecież Polska, Słowenia i Czechy to nie są jacyś giganci europejscy, to jednak była wyrazem solidarności i osobistej odwagi. (...) Chwała tym ludziom, że podjęli taki wysiłek - mówił w Polskim Radiu 24 prof. Andrzej Gil (politolog, KUL).

2022-03-17, 16:37

"Chwała im za to, że podjęli taki wysiłek". Prof. Andrzej Gil o wizycie premierów w Kijowie — Wraz z premierem Morawieckim i wicepremierem Jarosławem Kaczyńskim w Kijowie byli premierzy Czech i Słowenii . Foto: Wołodymyr Zełenski/Facebook (screen)

Światowe media, które opisują wizytę premierów Polski, Czech i Słowenii w stolicy Ukrainy wskazują na odwagę i solidarność tych polityków. Zaznaczają też historyczną wagę tego wydarzenia. Niektóre media podkreślają, że Polska słusznie przez lata ostrzegała Europę przed rosyjską agresją, ale jej głos nie został wówczas wysłuchany.

Z kolei w Polsce pojawiły się już pierwsze krytyczne komentarze do tego wyjazdu.

- Kaczyński nie jest jedynym politykiem, który rozważał podróż do Kijowa, ja też to zaproponowałem, chociażby Parlamentowi Europejskiemu, ale ja czekam na zgodę, żeby to zrobić w imieniu Unii Europejskiej - powiedział Radosław Sikorski w wywiadzie dla Polsat News, tym samym sceptycznie odnosząc się do wizyty Jarosława Kaczyńskiego w Kijowie.

Z kolei Bronisław Komorowski podczas rozmowy w RMF FM zaznaczył, że w delegacji nie było żadnego przedstawiciela zachodniego kraju. - Nie wiem dlaczego, ale być może przyczyną jest to, że politycy zachodni bardziej cenią sobie pragmatyzm, praktyczność polityczną, mniej - tego rodzaju strzeliste akty - ocenił były prezydent.

REKLAMA

Do sytuacji odniósł się politolog prof. Andrzej Gil.

- Wypowiedź Bronisława Komorowskiego nie zdziwiła mnie, dlatego że po raz kolejny zostało potwierdzone, dlaczego przegrał wybory prezydenckie, dlaczego nie został wybrany na drugą kadencję. Czasami, kiedy się nie ma czegoś do powiedzenia, to warto nic nie mówić - stwierdził.

- Komentowanie tego w negatywnych kontekstach, że to niczego nie przyniosło, to "jedź ty, człowieku, i coś zrób" - dodał politolog.

Prezydent Ukrainy do kongresmenów

Gość audycji skomentował również wystąpienie Wołodymyra Zełenskiego przed amerykańskim Kongresem, w którym prezydent Ukrainy przedstawił aktualną sytuację w swoim kraju.

REKLAMA

- Ten fakt, że w ciągu trzech tygodni Rosjanie zabili setkę ukraińskich dzieci, spokojnie zniesie niemieckie sumienie. Tak, jak znosiło wiele innych. Nie wypłynie to na zmianę polityki wobec Rosji - ocenił.

»» ROSYJSKA INWAZJA NA UKRAINĘ - zobacz serwis specjalny «««

Więcej w nagraniu.