Prezes Klubu Ronina: Ukraina ma prawo oczekiwać pomocy od Zachodu, który nie zawsze chce jej udzielać

- W tej chwili prezydent Wołodymyr Zełenski jest bohaterem świata i jako szef państwa zaatakowanego barbarzyńsko przez dużo większego sąsiada ma prawo oczekiwać pomocy od Zachodu, który nie zawsze chce jej udzielać - powiedział na antenie Polskiego Radia 24 Józef Orzeł, komentator, prezes Klubu Ronina.

2022-03-17, 13:14

Prezes Klubu Ronina: Ukraina ma prawo oczekiwać pomocy od Zachodu, który nie zawsze chce jej udzielać — Józef Orzeł: Wołodymyr Zełenski ma prawo oczekiwać pomocy od Zachodu. Foto: PAP/EPA/RUSSIAN DEFENCE MINISTRY PRESS SERVICE / HANDOUT

Gościem Mirosława Skowrona w Polskim Radiu 24 był Józef Orzeł, który mówił o postawie NATO wobec agresji Rosji na Ukrainę.

"NATO boi się wojny z Rosją"

- W tej chwili prezydent Wołodymyr Zełenski jest bohaterem świata i jako szef państwa zaatakowanego barbarzyńsko przez dużo większego sąsiada ma prawo oczekiwać pomocy od Zachodu, który nie zawsze chce jej udzielać - stwierdził Józef Orzeł.

Dodał, że rozumie, iż "NATO boi się wojny z Rosją". - Pytanie tylko, czy pozostawienie Ukrainy samej - w tym sensie, że żołnierze, armia NATO, nie pomogą bezpośrednio w wojnie, czyli nie staną do walki z Rosją, ale będą cały czas pomagać Ukrainie, dając jej broń, amunicję, sprzęt, pomoc medyczną - coś da - mówił gość Polskiego Radia 24.

- Będą robić to tylko po to, aby samemu nie iść na tę wojnę. Tylko, czy ta droga prowadzi do zakończenia, które będzie można przyjąć? NATO stawia się w sytuacji, w której teraz boi się wejść w wojnę z Rosją, ale co będzie, jak Rosja zacznie tę wojnę z NATO, przez pomyłkę bądź dlatego, że Putin będzie tak zdesperowany, że nie będzie widział przed sobą innej drogi - mówił komentator.

REKLAMA

"Trzeba słuchać tego, co mówi Putin"

Podkreślił, że jego zdaniem trzeba pamiętać to, co Putin mówił na różnego rodzaju konferencjach czy wystąpieniach, ponieważ "bardzo często przywódca Rosji mówi to, co myśli, a potem to robi". - Putin powiedział na zakończenie jednego z przemówień: "Po co nam świat, jeśli w tym świecie nie będzie Rosji". Oczywiście tutaj nie myślał o tej Rosji, która jest teraz, ponieważ nikt jej nie atakuje i jest ona absolutnie bezpieczna, ale on myślał o Rosji imperialnej, która toczy wojnę z sąsiadami, i Rosji, która musi usiąść do pierwszego stolika na świecie, czyli z Chinami i USA - stwierdził Józef Orzeł.