Ofensywa w Donbasie. Prof. Malicki: Rosjanie chcą sukcesu na 9 maja
- Tego typu działania, atak na niepodległe państwa, to opóźniona o lata reakcja sowieckiego imperium na rozpad Związku Radzieckiego w 1991 r. - mówił w Polskim Radiu 24 prof. Jan Malicki, dyrektor Studium Europy Wschodniej Uniwersytetu Warszawskiego.
2022-04-19, 13:05
Rosjanie przygotowują szereg pseudoreferendów w obwodzie chersońskim na południu Ukrainy, by "zalegalizować" okupacyjną administrację - podaje we wtorek ukraiński wywiad wojskowy. Na okupowanym terytorium obwodu chersońskiego drukowane są biuletyny, broszury, plakaty w związku z planowanym pseudoreferendum w sprawie utworzenia kolejnej tzw. republiki - Chersońskiej Republiki Ludowej - i uznania okupacyjnej władz.
Jak ocenił prof. Jan Malicki, takie działania mogą być jednym z elementów, które mają wytłumaczyć społeczeństwu rosyjskiemu, że 9 maja armia rosyjska odniosła sukces. - Można się będzie zastanawiać, czy uznać niepodległość republiki i czy włączyć ją do Federacji Rosyjskiej. Wydaje się jednak, że największa walka będzie o Mariupol. Fałszywa republika chersońska i zdobycie Mariupola być może mają wytłumaczyć, że sukces został osiągnięty i można myśleć o chwilowym przerwaniu ognia - stwierdził.
Gość audycji zauważył, są realne szanse na odniesienie przez Ukrainę zwycięstwa w wojnie z Rosją. - Dostawy broni na Ukrainę są ogromne, choć żaden z krajów, w tym Polska, nie chce mówić o tym, jaki rodzaj broni i w jakiej ilości dostarczyła. Na Ukrainie od 2014 r. doszło do całkowitej przebudowy armii i jej systemu działania, z sowieckiego na zachodni system dowodzenia walką (…). W najbliższych dniach okaże się, czy to wystarczy, by obronić się przed atakami agresora (…). Po jednej stronie jest ogromny potencjał zapału społecznego, patriotyzmu, obrony ojczyzny, po drugiej zdobywanie obcego terenu, świadomość wielkich strat i tego, że walczy się z równorzędnymi lub nawet lepiej wyposażonymi wojskami. To może mocno deprymować napastnika - zaznaczył.
REKLAMA
Posłuchaj
>>> ROSYJSKA INWAZJA NA UKRAINĘ - zobacz serwis specjalny <<<
W audycji poruszono również kwestię sankcji nakładanych na Rosję, także związanych z aktywnością naukową i kulturalną. - Z jednej strony jestem przekonany, że każdy człowiek w Rosji powinien zauważyć, że stało się coś złego i strasznego, że zrobiła to jego władza. Inaczej w tym społeczeństwie, zdominowanym przez tamtejsze władze nikt nie zauważy, że świat się od nich odwrócił. Z drugiej strony jest przerażony tym, że ktoś wpada na pomysł, by w programach koncertów nie było rosyjskich wykonawców, że nie będzie grany Czajkowski, ponieważ był Rosjaninem. Trzeba tu znaleźć złoty środek - stwierdził prof. Jan Malicki.
Wojska rosyjskie zaktywizowały działania ofensywne na wschodzie i południu Ukrainy – informuje w raporcie sytuacyjnym we wtorek rano Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy. Główne siły, jak zaznaczono, wojska rosyjskie koncentrują na próbach przerwania ukraińskiej obrony w obwodach ługańskim i donieckim, a także na zdobyciu pełnej kontroli nad Mariupolem nad Morzem Azowskim.
REKLAMA
* * *
Audycja: Temat dnia / Gość PR24
Prowadzący: Antoni Opaliński
Gość: prof. Jan Malicki
Data emisji: 20.04.2022
REKLAMA
Godzina emisji: 10.46
PR24/ka
REKLAMA