Senyszyn: w Nowej Lewicy panuje seksizm i autorytaryzm

 - Nowa Lewica nie ma żadnych praw do nazwy i logo SLD. Niech zajmuje się sobą. W Polsce istnieje kilkadziesiąt organizacji, które mają skrót SLD i nikomu to nie przeszkadza - mówiła w Polskim Radiu 24 Joanna Senyszyn (PPS). Byli działacze Lewicy ogłosili powstanie Stowarzyszenia Lewicy Demokratycznej.

2022-06-19, 15:21

Senyszyn: w Nowej Lewicy panuje seksizm i autorytaryzm
Joanna Senyszyn. Foto: PR24

Joanna Senyszyn, Robert Kwiatkowski i Gabriela Morawska-Stanecka utworzyli Stowarzyszenie Lewicy Demokratycznej. Jego skrót - SLD - jest identyczny, jak dawnego Sojuszu Lewicy Demokratycznej. "Stare" SLD przestało formalnie istnieć w październiku ubiegłego roku, po połączeniu się z partią Wiosna i utworzeniu Nowej Lewicy. Byli parlamentarzyści Nowej Lewicy wystąpili z tego ugrupowania, bo nie zgadzali się ze sposobem zarządzania liderów: Włodzimierza Czarzastego i Roberta Biedronia.

"Partia została wrogo przejęta przez Czarzastego i Wiosnę"

Gość Polskiego Radia 24 przypomniała, że w przeszłości tworzyła struktury SLD. - Jesteśmy oburzeni tym, co się stało. Nasza partia została przejęta przez Włodzimierza Czarzastego wspólnie z Wiosną. To było wrogie przejęcie. 24 tys. członków SLD miało tyle samo delegatów na zjazd, który wybrał władze krajowe, jak 500 członków Wiosny. Tak nie wygląda demokracja, tak wygląda autokracja. Odeszliśmy, bo nie mogliśmy się z tym pogodzić. Z seksizmem panującym w partii i autorytarnymi rządami - powiedziała Joanna Senyszyn.

- Nie mogliśmy też tolerować tajnych rozmów Włodzimierza Czarzastego z premierem Mateuszem Morawieckim. Czarzasty nie mógł na to uzyskać zgody partii - dodała. 

Ze skrótem SLD powszechnie kojarzony Sojusz Lewicy Demokratycznej, który przez lata był najsilniejszą partią w Polsce. - Nowa Lewica nie ma żadnych praw do nazwy logo SLD. Niech zajmuje się sobą. W Polsce istnieje kilkadziesiąt organizacji, które mają skrót SLD i nikomu to nie przeszkadza - tłumaczyła Senyszyn. 

REKLAMA

"Te partie nie chcą mieć niz wspólnego z Nową Lewicą"

Stowarzyszenie Lewicy Demokratycznej pójdzie do wyborów najpewniej pod wspólnym szyldem z innymi partiami i organizacjami lewicowymi. - Chodzi o PPS, Unię Pracy, SdPL, Inicjatywę Feministyczną, związki zawodowe i stowarzyszenia. Będziemy rozważać wspólną nazwę. Najpewniej będzie związana z partią, bo tylko partie otrzymują subwencję. Do wyborów jest półtora roku. W sobotę, na najbliższej Radzie Naczelnej PPS najpewniej do porozumienia z UP i SdPL. Te partie nie chcą mieć nic wspólnego z Nową Lewicą - podkreśliła Joanna Senyszyn.

Posłuchaj

Joanna Senyszyn gościem Magdaleny Złotnickiej (Temat dnia/Gość PR24) 22:18
+
Dodaj do playlisty

W grudniu ub.r. Morawska-Stanecka (do tamtego momentu działaczka Wiosny), senator Wojciech Konieczny (należący do PPS) oraz posłowie Kwiatkowski, Senyszyn i Andrzej Rozenek (którzy związani byli z SLD) odeszli klubu Lewicy i stworzyli koło Polskiej Partii Socjalistycznej.

Więcej w nagraniu.

***

Audycja: "Temat dnia/Gość PR24"

REKLAMA

Prowadząca: Magdalena Złotnicka

Gość: Joanna Senyszyn (PPS)

Data emisji: 19.06.2022

Godzina emisji: 14.06

REKLAMA

PR24

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej