KGB chce werbować w Polsce. Szantaż, przekupstwo, oferty "czystej karty"
Służby Łukaszenki próbowały werbować polskich działaczy opozycji. Groźby i propozycje wysłano do co najmniej 10 osób. Działacze Narodowego Zarządu Antykryzysowego pod kierownictwem Pawła Łatuszki zgłosili sprawę do prokuratury. Wszczęto śledztwo.
2025-11-11, 10:24
Polska prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie prób werbunku pracowników Narodowego Zarządu Antykryzysowego (NAU) przez służby specjalne reżimu Alaksandra Łukaszenki – przekazała nam ta białoruska organizacja opozycyjna. Kieruje nią Paweł Łatuszka, wicepremier w rządzie Swiatłany Cichanouskiej, były ambasador w Polsce. On i jego współpracownicy wielokrotnie muszą mierzyć się groźbami. Wobec Pawła Łatuszki kierowano groźby dotyczące pozbawienia go życia.
8 listopada zastępca Przewodniczącej Zjednoczonego Gabinetu Przejściowego, kierownik Narodowego Zarządu Antykryzysowego Paweł Łatuszka, otrzymał oficjalne zawiadomienie z Prokuratury Okręgowej w Warszawie w sprawie wszczęcia śledztwa, dotyczącego wielokrotnych prób werbunku w lipcu.
I zgodnie z tym zawiadomieniem, "postanowieniem prokuratora z dnia 23.10.2025 r. Prokuratura Okręgowa w Warszawie (Wydział do Spraw Wojskowych) wszczęła śledztwo w sprawie skierowania w okresie od 27 do 31 lipca 2025 r. do co najmniej 10 pracowników NZA wiadomości zawierających propozycje współpracy ze służbami specjalnymi Białorusi, które wyrażały się szantażem, próbami przekupstwa i wsparcia finansowego, ofertami rozpoczęcia wszystkiego od "czystej karty" i innymi".
Śledztwo wszczęto z artykułu o szpiegostwie
Jak wskazują opozycjoniści, działania służb Białorusi były skierowane przeciwko Rzeczypospolitej Polskiej. Śledztwo wszczęto z art. 130 § 1 Kodeksu Karnego Rzeczypospolitej Polskiej (szpiegostwo). A artykuł ten dotyczy ścigania osób popełniających przestępstwa związane ze szpiegostwem: "Kto bierze udział w działalności obcego wywiadu albo działa na jego rzecz, przeciwko Rzeczypospolitej Polskiej, podlega karze pozbawienia wolności na czas nie krótszy od lat 5".
O powyższych bezprawnych działaniach Paweł Łatuszka i Arciom Bruchan informowali białoruskie i polskie media podczas konferencji prasowej 31 lipca. Następnie, jak przekazuje opozycja, na polecenie prokuratury, 1 października Paweł Łatuszka złożył zeznania w toku prowadzonego dochodzenia w związku z próbami werbunku członków zespołu NZA.
"Wszczęcie śledztwa przez Prokuraturę Okręgową w Warszawie potwierdza powagę i skalę działań służb specjalnych reżimu, wymierzonych w działalność demokratycznych struktur Białorusi i aktywistów, a także stwarzających zagrożenie dla bezpieczeństwa Rzeczypospolitej Polskiej. Zwracam się do obywateli Białorusi, którzy na terytorium Polski są poddawani prześladowaniom i groźbom ze strony służb specjalnych reżimu: informujcie o tych działaniach Prokuraturę Okręgową w Warszawie (niezależnie od miejsca zamieszkania w Polsce) w celu ich ujednolicenia i rozpatrzenia w ramach jednego postępowania, co ułatwi zbieranie dowodów i przebieg śledztwa" – zaznaczył kierownik NAU Paweł Łatuszka w swoim komentarzu.
W ostatnim czasie Kodeks Karny RP został znowelizowany i obecnie za to przestępstwo przewidziana jest kara pozbawienia wolności od 5 do 30 lat.
- Łukaszenka boi się Dziadów. Tak obchodzą je Białorusini
- Łukaszenka szykuje dzieci na wojnę. Wstrząsający raport: kładzie je pod czołgami
- Wojna Białorusi z NATO w 2027 roku? Tak się przygotowują, powstał specjalny raport
Źródło: PolskieRadio24.pl/NAU/inne/agkmB